Ponad 70 proc. Ukraińców, którzy deklarowali pracę w Polsce, znika po przekroczeniu granicy - informuje "Rzeczpospolita". Takie dane zawiera rejestr zatrudniania cudzoziemców, które prowadzi Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Ponad 70 proc. Ukraińców, którzy deklarowali pracę w Polsce, znika po przekroczeniu granicy - informuje "Rzeczpospolita". Takie dane zawiera rejestr zatrudniania cudzoziemców, które prowadzi Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Przejście graniczne w Dorohusku /Krzysztof Kot /RMF FM

Od 1 stycznia 2018 roku polscy pracodawcy wystawili blisko 240 tys. oświadczeń o zamiarze zatrudnienia cudzoziemca (głównie z Ukrainy i w niewielkiej części z Białorusi). Pracę podjęło niespełna 74 tys. osób, a więc jedna trzecia.

To znak, że mimo zaostrzenia kryteriów wobec pracodawców (pod karą grzywny muszą informować urząd pracy, że zatrudnili cudzoziemca) i uzyskania dostępu do ewidencji oświadczeń przez konsula, nadal służą one wyłudzeniu wiz pracowniczych do strefy Schengen i pracy na czarno - czytamy w gazecie.

Na razie rejestr niczego nie ukrócił, jest natomiast utrudnieniem dla pracodawców - powiedział "Rz" Michał Wysłocki, ekspert BCC ds. legalizacji pobytu i pracy cudzoziemców w Polsce.

Według "Rz" problem wyłudzania wiz istnieje odkąd Polska wprowadziła w 2012 roku uproszczone procedury zatrudniania pracowników ze Wschodu.

(mpw)