W Namibii na podłączenie prądu czeka się 55 dni. W Polsce - 143! W przygotowanym przez Bank Światowy rankingu "Doing Business 2011" Polska znalazła się dopiero na 70. Miejscu. Wyprzedziły nas Białoruś i Namibia.

Bank Światowy wytyka nam przede wszystkim nieprzyjazną i wszechobecną biurokrację. Na założenie zwykłej firmy, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością potrzeba u nas średnio aż 32 dni i aż sześciu różnych procedur. Dlatego zostaliśmy sklasyfikowani na 70. miejscu w całym rankingu.

Specjaliści podkreślają, że koszty pracy są nadal za wysokie, a system podatkowy zbyt skomplikowany. Tracimy przez to wiele inwestycji i jednocześnie nowych miejsc pracy.

Odstajemy od nowych państw Unii, które szybciej się zmieniają i przyciągają inwestorów. Z krajów Starego Kontynentu wyprzedzamy tylko bankrutującą Grecję i Włochy. Nasi południowi sąsiedzi, Czesi są na 19. Pozycji. A jeszcze rok temu zajmowali 82. pozycję.

Najgorzej Polska wypada na tle porównywanych krajów, jeśli chodzi o uzyskanie pozwolenia na budowę. Na świecie jesteśmy pod tym względem 164. "potęgą" świata. Aby zbudować dom albo magazyn, trzeba przebrnąć przez 32 procedury zajmujące, aż wstyd powiedzieć 311 dni.