Będą kwiaty, czy uścisk dłoni na pożegnanie? Kolejny raz Sejm zajmie się dziś wnioskiem o odwołanie ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Około godz.11 o ministrze rozmawiać będzie komisja infrastruktury. Po południu dowiemy się kto poprze wniosek PiS -u podczas debaty.

Nie ma szans, żeby Grabarczyk został odwołany. Tak jak w wypadku poprzednich dwóch wniosków, ministra będą bronić posłowie Platformy Obywatelskiej i PSL, a to wystarczy, żeby zachował stanowisko. Opozycja zresztą świetnie to wie.

Jedyne, co może na wniosku zyskać, to debata, w której PiS, SLD i PJN nie zostawią na Grabarczyku suchej nitki. Bałagan na kolei, rozgrzebane drogi, wpadka z Chińczykami na A2. Wszystko to będzie przypominane do znudzenia przez trzy godziny cennego przed wyborami czasu obrad i choć to wszystko prawda, wyniknie z tego to, co przy poprzednich dwóch razach: nic. Może choć tym razem Grabarczyk nie dostanie kwiatów za to, że znów go obronią?