"Banki muszą mieć świadomość tego, że muszą działać niezależnie, uczciwie. Jakiekolwiek niedozwolone porozumienie nie może mieć miejsca" – mówił w Rozmowie w południe w RMF FM Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W ten sposób odpowiedział na pytanie, czy po wczorajszym orzeczeniu TSUE ws. frankowiczów banki mają prawo podnosić nam opłaty.

Druga sprawa - to jest rynek bardzo konkurencyjny. Są tam m.in. podmioty w pełni komercyjne, ale są też takie, które są kontrolowane przez Skarb Państwa, a więc są też w jakimś stopniu dobrem publicznym, bo Skarb Państwa jest właścicielem. Ta konkurencja między nimi powinna m.in. zapewnić to, że te stawki usług bankowych nie powinny rosnąć - dodał.

Prowadzący rozmowę Krzysztof Berenda pytał, czy banki mogą przerzucać na klientów koszty swoich grzechów.

To jest pytanie o odpowiedzialność. Odpowiedzialność instytucji zaufania publicznego i bankowców, którzy swoje zarobili na tym, a dzisiaj mówią: to nie nasz problem, to problem społeczny.  (...) Banki muszą ponosić odpowiedzialność z tego tytułu, muszą wziąć na siebie tę sytuację, do której same doprowadziły, choćby brakiem skorzystania z wyciągniętej ręki - komentował.

Czy UOKiK będzie prowadził postępowanie sprawdzające, czy nie ma nadużyć i nieuczciwego podnoszenia nam opłat?

Zapewniam, że sektor bankowy jest jednym z tych sektorów, które na bieżąco obserwujemy. Kwestie opłat również monitorujemy - dodał Tomasz Chróstny.

W rozmowie poruszony został także temat ewentualnego obciążenia sądów. Po korzystnym dla konsumentów wyroku TSUE mogą oni masowo ruszyć do sądów.

Po pierwsze - dzisiaj część tych spraw czekała na rozstrzygnięte TSUE, i one będą szybko rozstrzygane. Choćby kwestia tego, czy bankom należy się wynagrodzenie zwrotne, wynagrodzenie za kapitał. Proszę zauważyć, że jest kilka tysięcy tego typu spraw - w większości dotychczas przegrywanych przez banki, ale przegrywanych powoli. Teraz ta linia orzecznicza wyznaczone przez TSUE będzie respektowana - mówił.

Druga sprawa - za chwilę banki będą musiały zawiązać rezerwy w związku z tym orzeczeniem TSUE i to jest ten impuls i refleksja, które powinny wystąpić po stronie banku, żeby zaoferować jeszcze lepsze ugody - dodawał.

"Oczekujemy od banków refleksji na przyszłość"

Dziś oczekujemy od banków tego, by - po pierwsze - te sprawy frankowiczów mogły być rozstrzygnięte dalej w dwóch podejściach: czyli jedna sprawa na drodze sądowej, gdzie mamy już bardzo jasno określoną linię orzeczniczą łącznie z wyrokiem i orzeczeniem TSUE. Tu nie ma czego kwestionować. Można oczywiście próbować, ale to jest znów, po raz kolejny nieuczciwe podejście banku do tego typu zagadnienia. Druga sprawa to są jeszcze atrakcyjniejsze ugody po to, aby jak najszybciej te kwestie, które ciążą systemowo, pozamykać. I kolejny element, którego oczekujemy, to przede wszystkim refleksja na przyszłość po to, aby tego typu sytuacji nie było, aby zmienić system, który w niektórych aspektach jest patologiczny - mówił Tomasz Chróstny.

Zdaniem prezesa UOKiK, cały system bankowy wymaga reformy. Jeżeli wymaga się od sprzedawcy, od bankowca bezpośrednio w oddziale tego, żeby realizował bardzo agresywny plan sprzedażowy, strasząc go zwolnieniem, to taki system wymaga zmian - stwierdził. 

Chróstny był też pytany, czy banki mogą domagać się zwrotu powiększonego o inflację. Fair jest rozliczenie się po kapitale. Wynagrodzenie za kapitał ujmuje między innymi zmianę wartości pieniądza w czasie, czyli dyskontowanie z punktu widzenia finansów. Wczoraj TSUE bardzo jasno podkreślił: żadna inna forma wynagrodzenia za kapitał nie może być należna bankowi, który dopuścił do wystąpienia klauzul abuzywnych i upadku umowy - tłumaczył prezes UOKiK.

Jego zdaniem banki nie mają prawa dochodzić tego typu roszczeń. I po wczorajszym orzeczeniu TSUE, absolutnie w naszej opinii tego typu roszczenie jest bezzasadne. Sądy będą je w tym zakresie odrzucały - stwierdził. 

Prezes UOKiK był też pytany, na co uważać wybierając kancelarię prawną, która będzie nas reprezentować na ewentualnej drodze prawnej z bankiem. Bardzo wyraźnie czytać, konsultować. Oczywiście jedno to jest ryzyko związane z wyborem partnera, który będzie nas reprezentował, naszego pełnomocnika prawnego. A po drugie musi być świadomość, że to będzie związane z kosztami i czasem. Dlatego tak ważne jest to uatrakcyjnienie ugód przez banki - mówił Chróstny.

Jego zdaniem, konsument co do zasady nie chce iść do sądu. Bankowcy zmusili konsumentów do tego, aby poszli do sądu przez lata lekceważenia. I dzisiaj ta sytuacja została w pełni spowodowana przez sektor bankowy, dlatego jako absurdalne traktujemy teraz uspołecznianie odpowiedzialności i kosztów w wyniku działań banków - tłumaczył. Zatem tutaj nasza praca też między innymi polega na tym, że ściągamy te umowy, weryfikujemy działalność podmiotów w postępowaniach wyjaśniających. Tam, gdzie widzimy jakiekolwiek nieprawidłowości, tam te podmioty wiedzą, że mogą się liczyć z zarzutami. I czyścimy również ten rynek, żeby on zachowywał się uczciwie - dodał prezes UOKiK.

Opracowanie: