„Spór w Porozumieniu to jest wina głównie Jarosława Gowina i jego działań” – mówił w Porannej rozmowie w RMF FM poseł nowo powstającej Partii Republikańskiej Kamil Bortniczuk. „Pokłóciliśmy się o to, że my chcemy być centrowym lub centroprawicowym skrzydłem Zjednoczonej Prawicy. I to deklarujemy jasno. A Jarosław Gowin chce być centrowym skrzydłem, nie powiedział czyim. Równie dobrze może być centrowym skrzydłem rządu z Lewicą” – dodał.

Bortniczuk powiedział także, że gdyby Gowin odszedł to Zjednoczona Prawica utrzymałaby większość w parlamencie. Zaznaczył, że lider Porozumienia nie musi odchodzić, bo każdy ma prawo popełniać błędy i się z nich "nawrócić". Przyznał jednak, że jego zdaniem "Jarosław Gowin nie dotrwa do końca tej kadencji w Zjednoczonej Prawicy". Jego wynik z ostatnich wyborów, czyli jakieś 15 tys. głosów z ostatniego miejsca z perspektywy wicepremiera i szefa partii, pozwala mu wyciągnąć wnioski, że w następnych wyborach, po tym wszystkim szczególnie, czego dokonał w ostatnim roku i że jest uosobieniem zdrady dla elektoratu PiS-u, z list Zjednoczonej Prawicy nie weźmie mandatu - powiedział. 

"Nie jesteśmy podróbką PiS-u"

Nie jesteśmy podróbką PiS-u. Jeśli mamy kontynuować jakąś wizję uprawiania polityki, to bardziej chcemy kontynuować to, czym miało być Porozumienie - mówił Kamil Bortniczuk My uważamy, że przedsiębiorczość należy wspierać. PiS wspiera w działaniach, ale jeśli chodzi o retorykę, to czasami przejawia się w wypowiedziach niektórych posłów PiS-u takie porównanie przedsiębiorcy do prywaciarza ze wszystkimi złymi konotacjami z przeszłości - powiedział. Dodał, że według niego PiS ostatecznie realizuje program, który "polskiej gospodarce i przedsiębiorcom służy". 

Na pytanie, czy Partia Republikańska poprze podniesienie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, Bortniczuk powiedział, że "tak". 

Wskazał, że ma jednak pewne odmienne poglądy niż posłowie PiS, np. w sprawie opłaty reprograficznej. W sprawie opłaty reprograficznej mamy stanowisko, że w takim kształcie, jakim została ona zaproponowana będziemy przeciw - mówił.

Kamil Bortniczuk przyznał także, że Partia Republikańska może wkrótce powiększyć się o dwóch posłów: niezrzeszonego Lecha Kołakowskiego i członka Porozumienia Mieczysława Baszko.

Bortniczuk: Z Moniką Pawłowską mnie w jednej partii nie będzie

Według informacji RMF FM należąca niegdyś do Lewicy, dziś będąca w Porozumieniu posłanka Monika Pawłowska dostawała propozycję wstąpienia do Partii Republikańskiej. Kamil Bortniczuk stwierdził, że jeśli ktokolwiek składał takie propozycje, to robił to na własną rękę.

Ja bym się na to nie zgodził, chyba że pani Pawłowska przeszłaby jakąś potężną metamorfozę i z aborcjonistki stałaby się nawróconą obrończynią życia, wówczas moglibyśmy dopiero zacząć o tym rozmawiać - mówił Bortniczuk.

Z panią Pawłowską, charakteryzującą się poglądami takimi, jakie ma obecnie, a nic nie wskazuje, by je zmieniła, mnie w jednej partii nie będzie - dodał. 



Robert Mazurek, RMF FM: Dziś dobry, kłaniam się nisko. 8 lutego był u nas Kamil Bortniczuk. Wtedy mówił tak długo i nie na temat postanowiłem sobie wyjść wcześniej. Panie Pośle, dzień dobry.

Kamil Bortniczuk: Dzień dobry, panie redaktorze, dzień dobry państwu.

Umowa jest jasna. Jak pan będzie odpowiadał na pytania, to będziemy się lubili, a jak nie, to będzie pan mówił do słuchaczy, a ja sobie pójdę.

Myślę, że będziemy się lubili, tak czy siak.

Partia Republikańska, Kamil Bortniczuk, czwarta partia w życiu. To jest na serio, czy trolling?

Tak naprawdę druga.

No dobrze, ale na serio czy trolling? Czwarta?

Tak naprawdę druga.

No dobra, liczymy?

Liczymy.

PiS?

Tak

PJN?

Tak.

Polska Razem?

Ale PJN wszedł do Polski Razem.

Wszystko wchodzi, ja wiem. Ale szyldy...

Ma pan rację. Jeśli liczyć szyldy, to nawet piąta partia.

Widzi pan...

Ale jeśli licząc ciągłość instytucjonalną, to druga.

Ciągłość instytucjonalną... ciągle ma pan świetny humor. Jarosław Kaczyński został wyznaczył wam zadanie likwidacji porozumienia Gowina i przyszedł na Kongres doglądać jak wam idzie?

Nie. Ja wiem, że tak się mówi od dawna. Spór w porozumieniu to jest głównie wina Jarosława Gowina i jego działań.

A Zbigniew Girzyński, pański kolega z klubu parlamentarnego PiS, powiedział w naszym studiu, że środowisko Adama Bielana reprezentowane w Sejmie przez Kamila Bortniczuka

I Jacka Żalka czytałem.

"Posiada koncesję od Jarosława Kaczyńskiego, na to by stworzyć nową formację polityczną. Pojęcie koncesja, pojawia się rozmowach".

Bardzo się cieszymy z tej wypowiedzi niezależnie od tego ile ona jest prawdziwa, a na ile nie. Tych wszystkich, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości co do naszego charakteru i względem współpracy z PIS-em, to my mamy koncesję. Zwracam się do wszystkich ludzi prawicy, którzy chcieliby współpracować z Prawem i Sprawiedliwością, a z jakiegoś względu nie mogą: chodźcie do nas.

Czyli jesteście czyśćcem?

Słyszałem to określenie. Podobno dla posłów Jarosława Gowina, którzy mieliby przyjść do nas, żeby odpracować grzechy i znaleźć się na listach Zjednoczonej Prawicy w następnych wyborach.

Ale mówiąc zupełnie poważnie. No nikt was nie będzie traktował serio. Jeśli mamy oryginał, to po co podróbkę? Jeśli mamy prawdziwy PiS, to po co podróbka w postaci partii Bielana, jeśli mamy kataryniarza, to po co rozmawiać z małpką?

My nie jesteśmy podróbką PiS-u. Jeżeli my mamy kontynuować jakąś wizję uprawiania polityki, to bardziej chcemy kontynuować, to czym miało być Porozumienie. Przypominam, że Porozumienie powstało w 2017 roku, kiedy to do Polski Razem dołączyli Republikanie.

Wy chcecie być blisko Kaczyńskiego, a Gowin gra swoją grę.

Tak. Pokłóciliśmy się o to, że my chcemy być też centrowym skrzydłem Zjednoczonej Prawicy.

Niech się pan nie gniewa, ale poglądy nie mają tu nic do rzeczy.

Nie, nie. Poglądy jednak mają tu wiele do rzeczy. Proszę mi pozwolić skończyć. My chcemy być centrowym skrzydłem Zjednoczonej Prawicy. To deklarujemy jasno. Jarosław Gowin chce być centrowym skrzydłem. Nie powiedział jednak czyim. Równie dobrze może być centrowym skrzydłem rządu z lewicą.

Niech mi pan powie, co pana różni w poglądach od PiS-u skoro pan jest centrowy?

Bardzo wiele chociażby, jeżeli chodzi o gospodarkę. Bardzo wiele chociażby jeśli chodzi o samorząd.

Proszę konkretnie.

My uważamy, że przedsiębiorców należy wspierać.

A PiS nie wspiera przedsiębiorczości?

Wspiera w działaniach. To jest też bardzo dużo nasza zasługa naszych posłów. To jest zasługa takich posłów jak ja i moi koledzy. Wspieramy w działaniach rząd Zjednoczonej Prawicy, ale jeżeli chodzi już o retorykę, to czasami przejawia się w niektórych wypowiedział posłów PiS-u takie porównanie przedsiębiorcy, do prywaciarza z tymi wszystkimi złymi konotacjami.

Ale ostatecznie głosują tak jak trzeba?

Ostatecznie realizują program, który polskiej gospodarce i przedsiębiorcom służy.

Prosta sprawa, będziecie za podniesieniem stawki na ubezpieczenia zdrowotne?

Tak.

Aha. Czyli to jest troska o przedsiębiorców?

Troska o przedsiębiorców rozumiana znacznie szerzej niż to niektórzy przedstawiają.

Ja rozumiem, czyli będziemy tak naprawdę zawsze tak głosowali jak każe Jarosław Kaczyński.

Ojoj, nieprawda. Np. w sprawie opłaty reprograficznej mamy stanowisko, że w takim kształcie w jakim została ona zaproponowana, nie będziemy jej wspierać.

Ale jeszcze nie ma projektu ustawy w Sejmie...

Znamy ten projekt, na tym etapie prac rządowych.

W takim kształcie w jakim została ona zaproponowana, to będziemy przeciw. To myślę, że jest jasna deklaracja, która nas odróżnia. Inaczej sobie wyobrażamy...

Kamil Bortniczuk, Partia Republikańska. Proszę zapamiętać ten szyld, chociaż przez moment będzie jeszcze aktualny.

Przez kilka co najmniej lat. Szanowni państwo, proszę zapamiętać ten szyld.

Ja mówiłem, że raczej dla rozrywki, a pan mówi, że na serio mają.

Ile macie szabel? Policzmy to. Jak było głosowanie nad wyborem Rzecznika Praw Obywatelskich, to się okazało, że Gowin ma szabel 10. 9 w klubie PiS.

9.

Proszę wybaczyć, 9 w klubie PiS plus pani poseł Monika Pawłowska.

Dodają także pana posła Andrzeja Sośnierza.

Wygląda więc na to, że mają 10 szabel, a wy macie szabli w Sejmie 4. To mało...

 

Proszę zwrócić uwagę, że zagłosował razem z nami poseł Mieczysław Baszko, który wczoraj nie uczestniczył w konwencji, ale upoważnił nas do przedstawienia pozdrowień. Jest z nami także Lech Kołakowski, który od Piątki dla Zwierząt był poza klubem. Był obecny wczoraj z nami na konwencji.

Kołakowski będzie waszym posłem?

Tak myślę.

A Baszko również?

Tak myślę.

To zobaczmy. Proszę państwa, tak się zbiera drobnicę w Sejmie.

Z całym szacunkiem, ale nowych posłów będziemy w stanie pozyskać dopiero po kolejnych wyborach parlamentarnych.

Przypomina mi to sytuację w Sejmie tuż po uchwaleniu Konstytucji 3 maja. Zdaje się, że wtedy też już byłem. Panie pośle, posłanka Monika Pawłowska, jest dla pana dowodem na odejście od ideałów. Prawda?

Tak.

Powiedział pan nawet jej obecność u Jarosława Gowina, to to dowód na wymianę kadr w Porozumieniu z konserwatywnych prawicowych na tęczową koalicję.

Jarosław Gowin chce być centrową kotwicę, ale jeszcze nie wie, w jakim rządzie.

Ale dlaczego w takim razie to zabiegaliście o to, by posłanka Pawłowska trafiła do waszej partii? Rozmawialiśmy z panią poseł Pawłowską. Pani poseł Pawłowska powiedziała, że dostała od was propozycję i namawialiście ją by poszła do Partii Republikańskiej.

Ktokolwiek składał takie propozycje pani poseł Pawłowskiej, to robił to na własną rękę, a nie w imieniu Partii Republikańskiej. Ja bym się na to nie zgodził. Chyba, że pani posłanka Pawłowska przeszłaby nagle jakąś kolejną metamorfozę i z aborcjonistki stałaby się nagle nawróconą obrończynią życia. Wówczas moglibyśmy o tym zacząć rozmawiać. Z panią Pawłowską, która ma takie a nie inne poglądy, mnie w jednej partii nie będzie. To jest jasna deklaracja.

Jarosław Gowin musi odejść ze Zjednoczonej Prawicy?

Myślę, że gdyby dzisiaj odszedł ze Zjednoczonej Prawicy, to ta utrzymałaby większość parlamentarną. Mówię to z pełnym przeświadczeniem.

Czyli musi odejść ze Zjednoczonej Prawicy?

Myślę, że nie musi, bo każdy ma prawo popełniać błędy i się z nich nawrócić. Natomiast ja uważam, że Jarosław Gowin nie dotrwa do końca tej kadencji w Zjednoczonej Prawicy.

Dlaczego?

Dlatego, że jego wynik wyborczy z ostatnich wyborów, czyli 15 tys. głosów z ostatniego miejsca z perspektywy wicepremiera szefa partii pozwala mówić o związki w następnych wyborach, po tym wszystkim szczególnie co dokonał w ostatnim roku i że jest dzisiaj uosobieniem zdrady również elektoratu PiS-u ze Zjednoczonej Prawicy nie weźmie mandatu.

Sekundkę, dobrze słyszałem Gowin jest uosobieniem zdrady?

Dla elektoratu PiS-u. Dokładnie to samo mówi poseł Wypij o Adamie Bielanie.