"To dobrze, ze Polska jest w Unii Europejskiej. Uważam, że to jest jeden z najważniejszych sojuszy, który zapewnia nam bezpieczeństwo. To jest ten element, o którym się często zapomina. Choć nie wszystko nam się podoba, jak funkcjonuje, ale to, że my jesteśmy (w UE - przyp. red.), to ma bardzo dużą wartość" – mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. Jak dodał, "bilans jest zdecydowanie korzystny".

"Mnie osobiście nie podobają się pewne tendencje zmierzające do tego, żeby Unia przekształcała się w taki quasi organizm państwowy" - podkreślał. 

Gość Kazimiery Szczuki mówił także, że przygotowywana jest nota dyplomatyczna, która ma być wysłana do Berlina w sprawie reparacji. 

"Przygotowuje ją Departament Polityki Europejskiej (MSZ - przyp. red.), który zajmuje się naszymi stosunkami dwustronnymi z Niemcami" - dodał i zaznaczył, że nie było żadnego zrzeczenia się przez Polskę reparacji od Niemiec. "Wciąż jest szansa, by je uzyskać" - mówił. 

"Może to nastąpić za 60 lat, może nastąpić trochę wcześniej. To trwa czasami latami, ale to nie oznacza, ze powinniśmy z tego rezygnować" - zaznaczał gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM. 

Kazimiera Szczuka pytała swojego gościa także o Mary Elizabeth Truss, która została nowym liderem brytyjskiej partii Konserwatystów i będzie nowym premierem Wielkiej Brytanii.

"Uczestniczyłem w jej wizycie w Polsce, byłem jednym z członków polskiej delegacji. Mogłem towarzyszyć tym rozmowom, natomiast sam bezpośrednio tych rozmów nie prowadziłem. Rozmawiała z ministrem (Zbigniewem - przyp. red.) Rauem, z premierem (Mateuszem - przyp. red.) Morawieckim także się spotkała wtedy" - zaznaczał.

"Ursula von der Leyen chce, by Donald Tusk został premierem"

Internetowa część rozmowy została poświęcona kwestiom związanym z Krajowym Planem Odbudowy i przestrzeganiu przez Polskę praworządności.

Wiceszef MSZ zapewnił, że nikt w obozie rządzącym nie chce rezygnować z pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy. "Uważam, że te pieniądze nam się należą w myśl prawa europejskiego, w myśl traktatów. Nie powinniśmy z nich rezygnować i dopóty dopóki możliwość ich uzyskania istnieje, powinniśmy zrobić wszystko, żeby one zostały wypłacone" - podkreślił Jabłoński.

Ocenił zarazem, że "cały czas są podejmowane próby", aby Polskę pozbawić tych pieniędzy. "Podejmują je ci politycy, którzy uważają, że to może być narzędzie do zmiany władzy w Polsce i to są politycy zarówno naszej opozycji, jak i politycy w Brukseli" - przekonywał wiceminister spraw zagranicznych.

"Pani przewodnicząca (Komisji Europejskiej - przyp. red.) Ursula von der Leyen powiedziała wprost, że jej celem jest doprowadzenie do tego, żeby Donald Tusk został premierem i powiedziała to publicznie. To nie jest wymyślone przeze mnie czy zmontowane" - dodał Jabłoński.

Spór o niezależność sędziów

W dalszej części rozmowy między Kazimierą Szczuką a wiceszefem MSZ doszło do sporu o praworządność i niezależność sędziów. "Czy sędzia Paweł Juszczyszyn został przywrócony do orzekania?" - zapytała Szczuka. "Sędzia Juszczyszyn, tak, jak każdy inny sędzia i każdy inny obywatel - wszyscy są równi wobec prawa - może skorzystać z procedury - jeżeli mu się nie podobają wcześniejsze orzeczenia - weryfikacji tych orzeczeń" - odpowiedział Jabłoński.

"Czyli sędzia Juszczyszyn nie został przywrócony do orzekania?" - dociekała prowadząca. "Ale pani chce, abyśmy wyroki sądów zmieniali decyzją władzy wykonawczej?" - ripostował wiceminister spraw zagranicznych.

Szczuka dopytywała też, czy prawo unijne ma prymat nad prawem krajowym w Polsce. "Jest zwierzchnictwo prawa unijnego nad polskim?" - spytała. "Rangi ustawowej tak, rangi konstytucyjnej, nie" - odparł wiceszef MSZ.

"Czyli chce pan powiedzieć, że Komisja Europejska nie ma prawa krytykować reformy sądownictwa, przeprowadzonej przez Zbigniewa Ziobrę?" - dociekała dalej gospodyni Popołudniowej rozmowy w RMF FM. "Krytykować, to niech każdy sobie krytykuje, przecież żyjemy w wolnym kraju, każdy może krytykować, Komisja też może krytykować" - zapewnił Jabłoński.

Ocenił, że zdecydowana większość zastrzeżeń KE do reform sądownictwa w Polsce jest bezzasadna, ale - jak przyznał - część zmian nie została wdrożona w sposób prawidłowy. "Ale jednocześnie nie mogę się zgodzić z takim podejściem, że np. w Niemczech może być komisja polityczna wybierająca sędziów, a w Polsce nie może" - dodał wiceszef MSZ. "System niemiecki jest zupełnie inny" - skomentowała Szczuka.

Jabłoński przekonywał, iż bardzo dobrze zna niemiecki system wymiaru sprawiedliwości. "Są między nimi różnice, ale chodzi o wspólny standard dla całej Unii Europejskiej" - zaznaczył wiceszef MSZ.

Opracowanie: