​Business as usual - tak można by rzec patrząc na wojskowe kontakty Polski i Rosji. Mimo ostrego zwrotu w relacjach międzynarodowych, grupa rosyjskich i białoruskich oficerów wizytowała przed tygodniem Brygadę Zmechanizowaną w Giżycku. Wcześniej, w styczniu, polskie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zorganizowało polsko-rosyjski okrągły stół ekspercki poświęcony przejrzystości ćwiczeń wojskowych.

Przedstawiciele MON tłumaczą, że oficerowie odwiedzający jednostkę robili to na podstawie międzynarodowej umowy o wzajemnej kontroli aktywności wojskowej. Termin tej wizytacji był od dawna ustalony i można podejrzewać, że dopóki stosunki NATO z Rosją nie wejdą w fazę niemal wojenną - takie inspekcje będą się odbywać.

A co do styczniowej narady - zapytałem szefa BBN generała Kozieja, czy dzisiaj takie spotkanie mogłoby się odbyć. "Nie, w żadnym wypadku by się nie odbyło, ponieważ dzisiaj widzimy wyraźnie, że Rosja dokonała interwencji na Ukrainie, natomiast w styczniu tej interwencji jeszcze nie było więc nie było powodu, by odwoływać spotkanie o charakterze ekspercko-naukowym" - mówił.