To nie był wieczór Roberta Lewandowskiego. Polak znów zmarnował rzut karny. Nie przeszkodziło to jednak Barcelonie pokonać 3:1 Atletico Madryt we wtorkowym hicie ligi hiszpańskiej. Wojciech Szczęsny spędził całe spotkanie na ławce rezerwowych.
- Barcelona pokonała Atletico Madryt 3:1 w meczu 19. kolejki La Liga rozegranym awansem.
- Robert Lewandowski nie wykorzystał rzutu karnego, strzelając wysoko nad bramką - to jego druga zmarnowana "jedenastka" w ostatnich dwóch miesiącach.
- Wojciech Szczęsny był rezerwowym bramkarzem Barcelony.
- Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.
Barcelona zmierzyła się z Atletico już teraz, ponieważ w styczniu oba zespoły, podobnie jak Real Madryt i Athletic Bilbao (grają awansem w środę), będą pauzować w lidze, aby powalczyć w Arabii Saudyjskiej o krajowy Superpuchar.
Do przerwy na Camp Nou było 1:1 - na gola dla gości w 19. minucie Alexa Baeny odpowiedział krótko potem Raphinha, ale w 36. minucie gospodarze mieli wielką szansę na objęcie prowadzenia.
Sędzia podyktował rzut karny. Do piłki tradycyjnie podszedł Lewandowski, zmylił bramkarza, ale... piłka po jego strzale poleciała bardzo wysoko nad poprzeczką. Mina polskiego piłkarza najlepiej świadczyła o tym, jak bardzo nieudana była to próba.
To już druga zmarnowana "jedenastka" przez 37-letniego napastnika w ciągu dwóch miesięcy. 5 października nie wykorzystał takiej szansy w meczu z Sevillą (1:4), wówczas jego strzał obronił bramkarz.
Pika przeleciaa wysoko nad bramk strzeon przez Jana Oblaka. #lazabawa pic.twitter.com/9buvrFb1uG
ELEVENSPORTSPLDecember 2, 2025
We wtorkowy wieczór Barcelona zdołała jednak się podnieść. W 65. minucie, przy pomocy m.in. Lewandowskiego, bramkę zdobył Dani Olmo.
Chwilę później polski napastnik został zmieniony, a jego koledzy w końcówce meczu podwyższyli na 3:1. W 90+6. minucie do siatki trafił zmiennik Polaka - Ferran Torres.
To bardzo ważne zwycięstwo "Dumy Katalonii" (37 pkt). Nie dość, że odniesione w starciu z silnym rywalem, to na dodatek pozwalające obrońcom tytułu umocnić się na prowadzeniu w tabeli. Nad Realem, który zagra w środę, mają już cztery punkty przewagi. Atletico jest czwarte - 31 pkt.
Lewandowski za swój występ otrzymał od "Sportu" jedynie "szóstkę" w dziesięciostopniowej skali, podobnie jak większość zawodników "Blaugrany".
"Robert Lewandowski jest pierwszym piłkarzem Barcelony, który w całej historii La Liga nie trafił w bramkę z dwóch rzutów karnych w tym samym sezonie" - napisał na portalu X znany hiszpański komentator i statystyk Alexis Martin-Tamayo Blazquez, znany jako MisterChip.
Hiszpańskie media zastanawiają się, kto powinien być wykonawcą rzutów karnych w Barcelonie po pudłach Polaka.
Katalońska gazeta "Mundo Deportivo" zauważyła, że Lamine Yamal trafiał w tym sezonie dwukrotnie z 11 metrów: przeciwko Rayo Vallecano i Olympiakosowi w Lidze Mistrzów.