Trener Interu Baku Kachaber Czadadze jest dobrej myśli przed środowym meczem rewanżowym z Lechem Poznań w drugiej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Mimo porażki w pierwszym spotkaniu (0:1) szkoleniowiec wciąż wierzy w swój zespół i ma nadzieję, że to jego drużyna zagra ze Spartą Praga w kolejnej fazie rozgrywek.

We wtorek gruziński trener mistrza Azerbejdżanu ubolewał, że jego zespół przegrał pierwsze spotkanie, choć miał wiele okazji, by do Poznania przylecieć w zupełnie innych nastrojach. W pierwszym meczu udało nam się przeprowadzić kilka szybkich ataków i stworzyć groźne sytuacje, ale je zmarnowaliśmy. A Lech potrafił swoją szansę wykorzystać. Niestety, w tym momencie zabrakło nam koncentracji - przyznał Czadadze.

Jego zdaniem, przed początkiem rywalizacji szanse obu zespołów były równe. Teraz faworytem jest mistrz Polski. Lech, jak każdy zespół, ma swoje silne, ale i słabe strony. Te drugie postaramy się wykorzystać w środę. Wierzę, że odrobimy straty i to my zagramy w kolejnej rundzie ze Spartą Praga - podkreślił.

Zapowiedział też kilka zmian w składzie, ale szczegółów nie chciał zdradzić. Skład i naszą taktykę poznacie dopiero w środę - stwierdził.