W hicie 11. kolejki ekstraklasy Lech zmierzy się z Wisłą Kraków. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17 na stadionie miejskim w Poznaniu. Biała Gwiazda walczy o utrzymanie dystansu do liderującej Jagiellonii, Kolejorz liczy na ucieczkę ze strefy spadkowej.

To, co łączy Lecha z Wisłą to gra poniżej oczekiwań kibiców. Wisła jest 7. w tabeli, a Lech przedostatni. Jak na mistrza i wicemistrza - słabo. Nieraz bywały takie sytuację, że słabszy zespół z końca tabeli pokazywał na liderze, że potrafi jednak zagrać dobrze - mówi poznański dziennikarz sportowy Piotr Matyla.

I to jest właśnie polska liga - nic nie jest przesądzone. Za Lechem stoją ładne występy w Lidze Europejskiej, za Wisłą nieco lepsza postawa w rodzimej ekstraklasie oraz ciekawi piłkarze, którzy mogą stanowić różnicę. Ciągle chyba Patryk Małecki, ciągle Radek Sobolewski, który trzyma środek pola - dodaje Matyla.

Lechici wygrali ostatnio z Cracovią, ale nad trenerem Zielińskim zebrały się czarne chmury. Nieoficjalnie mówi się, że odchodzi z Lecha. Dziś jeszcze zasiądzie na ławce trenerskiej. Za Wisłą przemawia znów ostatni wynik meczu z Lechią Gdańsk, który wygrali 5:2. Ile bramek padnie w Poznaniu?