Argentyńczyk Jose Maria Lopez, który w tym sezonie będzie jeździł w barwach amerykańskiego teamu USF1, przyznał, że zwątpił, iż jeszcze kiedykolwiek będzie się ścigał w Formule 1. Trzy lata temu, kiedy przyjechałem do Europy praktycznie nie było możliwości dostania się do Formuły 1, dlatego dziękuję Bogu, że w końcu mi się udało - zaznaczył.

2009 rok był dla mnie fantastyczny, jestem niewiarygodnie szczęśliwy, że nareszcie spróbuję swoich sił w F1 - przyznał Argentyńczyk, który wcześniej był kierowcą testowym Renault i startował w serii wyścigowej GP2.

Lopez pytany o to, jakie cele w tym sezonie stawia sobie USF1 stwierdził, iż niezwykle trudno jest odpowiedzieć na to pytanie. Zaczynamy od zera. Jesteśmy nowym zespołem, z nowymi kierowcami i nowym bolidem, więc trudno byłoby już na początku oczekiwać wielkich sukcesów. Najpierw wszyscy musimy się zgrać - dodał Argentyńczyk.

Nowy samochód będzie gotowy 25 lub 26 lutego i wtedy udamy się na testy do Alabamy - zakończył.