Arsenal pokonał Aston Villę 2:1 w meczu 17. kolejki angielskiej Premier League. W bramce "Kanonierów" wystąpił Wojciech Szczęsny. Swoje mecze bez problemów wygrały drużyny z Manchesteru - United i City.

Prowadzący w tabeli Manchester City nie miał kłopotów w starciu ze Stoke. Lider przeważał od pierwszego gwizdka sędziego, a bohaterem spotkania był Sergio Aguero. Argentyńczyk zdobył dwie bramki, jedną dołożył Adam Johnson i podopieczni Roberto Manciniego wygrali 3:0. Dzięki zwycięstwu zachowali pozycję lidera i przewagę dwóch punktów nad lokalnym rywalem. Manchester United nie dał szans Fulham. Już do przerwy prowadził w Londynie 3:0 po golach Welbecka, Naniego i Giggsa. W drugiej części gole strzelili Rooney i Berbatow, a "Czerwone Diabły" wygrały 5:0.

Cenne zwycięstwo odniósł Arsenal Londyn, który na wyjeździe pokonał Aston Villę 2:1. Wygraną zapewnił "Kanonierom" gol wypożyczonego z Chelsea Izraelczyka Yossiego Benayouna w 88. minucie. Wcześniej na listę strzelców wpisał się kapitan londyńczyków Robin van Persie, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Theo Walcocie. Holender zdobył 16. bramkę, a w całym roku ma ich w dorobku już 34. Dla gospodarzy, którzy kończyli mecz w osłabieniu po czerwonej kartce w trzeciej minucie doliczonego czasu gry dla Szkota Alana Huttona, gola strzelił Anglik Marc Albrighton.

Było to trafienie numer 20 000 w historii Premier League. Szczęsny nie miał zbyt wiele pracy w tym spotkaniu. W szóstej minucie popisał się bardzo dobrą interwencją broniąc strzał głową Gabriela Agbonlahora. Skapitulował tylko raz, gdy po błędzie obrony Arsenalu Albrighton znalazł się z nim w sytuacji sam na sam. "Kanonierzy" zajmują piąte miejsce w tabeli. Ich strata do lidera wynosi 12 punktów.