"Spekulacje czy Rapid to dla nas dobry rywal czy zły, po poprzednich meczach nie mają sensu. Nie mamy dobrych wspomnień z konfrontacji z drużynami rumuńskimi" - powiedział trener piłkarzy Śląska Wrocław Orest Lenczyk po losowaniu eliminacji Ligi Europejskiej. Pierwszy mecz odbędzie się 18 sierpnia we Wrocławiu, a rewanż tydzień później.

Tamtejsza piłka poziomem zbliżona jest do ligi bułgarskiej, z której przedstawicielem zmierzyliśmy się w poprzedniej rundzie. Wydaje mi się nawet, że Rumunia pod względem piłki ligowej stoi odrobinę wyżej niż Bułgaria- skomentował Lenczyk.

W czwartek Śląsk po rzutach karnych wyeliminował Lokomotiw Sofia. Jego ostatnim rywalem na drodze do fazy grupowej Ligi Europejskiej będzie Rapid Bukareszt, czyli czwarty zespół ligi rumuńskiej z poprzedniego sezonu. Wyprzedził bardziej utytułowanych lokalnych rywali - Steauę i 

Szkoda, że po raz kolejny pierwszy mecz musimy zagrać na własnym boisku. Jako trener wolałbym mieć wreszcie sytuację odwrotną. Przecież losy awansu rozstrzygają się zwykle w rewanżach - podkreślił szkoleniowiec.