Dobra wiadomość dla Australii nadeszła z Międzynarodowej Unii Kolarskiej, która przyznała temu krajowi tzw. dziką kartę w jeździe indywidualnej na czas. Otrzyma ją prawdopodobnie drugi kolarz zakończonego przed tygodniem Tour de France - Cadel Evans.

Australijczycy wyznaczyli do czasówki trzykrotnego mistrza świata Michaela Rogersa, ponieważ Evans w miniony weekend doznał kontuzji kolana, przewracając się na mokrej podłodze w hotelu w Paryżu.

Codziennie ćwiczę i moje kolano z każdym dniem wygląda lepiej, ale dopiero w poniedziałek odpowiem, czy wystartuję w igrzyskach czy moje miejsce zajmie Adam Hansen - przyznał Evans.