Polska tenisistka Urszula Radwańska przegrała z liderką rankingu WTA Tour Amerykanką Sereną Williams 2:6, 1:6 w meczu pierwszej rundy wielkoszlemowego turnieju Australian Open na twardych kortach w Melbourne Park.

Spotkanie trwało 73 minuty, a Radwańska popełniła w nim 25 niewymuszonych błędów, o dwa mniej od rywalki, miała po jednym asie i podwójnym błędzie serwisowym (Amerykanka odpowiednio trzy i dwa), ale zdecydowanie słabiej wypadła w wygrywających uderzeniach 13:26. W sumie wygrała 45 punktów, a przegrała 68.

Już na początku spotkania Polka przegrała własne podanie i po chwili przegrywała już 0:2. Williams wykorzystywała każde, nawet najmniejsze zawahanie naszej tenisistki. W efekcie prowadziła później 5:1. Radwańska zdołała zdobyć jeszcze jeden punkcik, ale na więcej nie było jej stać.

Także drugi set polska tenisistka rozpoczęła od straty serwisu i - podobnie jak w pierwszym -przegrywała już 0:2. W trzecim gemie utrzymała podanie, zapisując na swoim koncie jedynego asa w meczu. Później punktowała już tylko Amerykanka.

By to drugi pojedynek tych tenisistek. Pierwszy stoczyły w czerwcu 2008 roku w drugiej rundzie Wimbledonu. Na trawiastej nawierzchni krakowianka zadebiutowała w Wielkim Szlemie dzięki "dzikiej karcie", jaką otrzymała za triumf w rywalizacji juniorek rok wcześniej. Wówczas Amerykanka nie bez trudu wygrała 6:4, 6:4.

28-letnia Amerykanka jest numerem jeden w rankingu, ma w dorobku 35 zwycięstw turniejowych w singlu, w tym 11 w Wielkim Szlemie, a na korcie zarobiła ponad 28,5 miliona dolarów. W Melbourne broni tytułu wywalczonego przed rokiem, a ma szanse na odniesienie tu piątego zwycięstwa, bowiem była też najlepsza w latach 2003, 2005 i 2007.

RMF FM/PAP