Wzmożony ruch i coraz trudniejsze warunki jazdy na zakopiance. Tworzą się wielokilometrowe korki.

Potężne korki na zakopiance.  Część turystów wraca z gór po zakończonych feriach, a część dopiero jedzie na zimowy wypoczynek.

Nawet trzy godziny zajmuje kierowcom przejechanie nieco ponad 20 kilometrów z Zakopanego do Klikuszowej za Nowym Targiem.

Po intensywnych opadach śniegu jest bardzo ślisko. Na dodatek w Klikuszowej autobus zsunął się do rowu i trwa jego wyciąganie. Na ten czas ruch w obu kierunkach został wstrzymany.

Kierowcy, którzy próbują ominąć zakopiankę, wpadają w pułapkę nieodśnieżonych dróg lokalnych, na których dochodzi do kolizji.

Niestety część kierowców wciąż nie jest przekonana do używania zimą opon zimowych.

Warto dobrze przygotować się do wyjazdu, być wypoczętym. Warto śledzić komunikaty o natężeniu ruchu i jeśli to możliwe - wybierać drogi alternatywne. Choć warto pamiętać, że to są często drogi wąskie, lokalne i przy tych warunkach mogą być czasem nieprzejezdne. A jak zauważyliśmy, wielu kierowców przyjechało na oponach letnich lub wielosezonowych, co kończyło się całkowitym zablokowaniem takiej drogi - mówi rzecznik zakopiańskiej policji asp. szt. Roman Wieczorek.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.
Opracowanie: