Niecodzienna kąpiel we Wrocławiu. Na Kąpielisku Morskie Oko zorganizowano dziś "Halloweenowe morsowanie". Morsy weszły do wody... w przebraniach.

Przebrania uczestników "Halloweenowego morsowania" były przeróżne. Jedni byli czarownicami, wampirami. Inny wybrali stroje kota, zakonnicy albo na przykład księdza.

Kapelusz pożyczyłam od mojej wnuczki. A reszta na szybko. Wyciągnęła z szafy, co się dało. Kąpiele tematyczne są znakomite. A morsowanie ładuje mnie na cały tydzień. Uwielbiam to - mówi jedna z kobiet, która weszła w przebraniu do wody.

Stroje dodają takiego uroku tej kąpieli. Jest cudownie. Woda cieplutka, nie chce się wychodzić - mówi inna z uczestniczek morsowania.

Woda na wrocławskim Kąpielisku Morskie Oko miała dziś około 13 stopni Celsjusza. Jak przyznają morsy, jest jeszcze ciepła. Ich zdaniem morsowanie zaczyna się, kiedy temperatura wody spada poniżej 5 stopni.

To jeszcze nie jest morsowanie, to nadal takie moczenie się w chłodnej wodzie. Bardzo czekamy na zimę i na chłody - podkreśla jedna z pań, która morsuje.

Opracowanie: