Do piątku (22.09) trwa Europejski Tydzień Mobilności. Podczas niego pierwsza godzina jazdy wrocławskim rowerem miejskim jest darmowa. Standardowo nie płaci się za 20 minut. Co więcej przewidziano też jeden dzień, kiedy przejazdy tramwajami i autobusami będą we Wrocławiu bezpłatne.

Chcemy pokazać mieszkańcom, że rower miejski to dobry pomysł na komunikację. Nie tylko na tych krótszych odcinkach, ale też dłuższych. Jadąc godzinę zobaczymy, ile po drodze stacji mijamy. I że tak też można funkcjonować, kiedy już Europejski Tydzień Mobilności się skończy - mówi Tomasz Sikora z Urzędu Miejskiego Wrocławia.

We Wrocławiu działa obecnie 230 stacji i można skorzystać z 2300 rowerów. My ten system rozwijamy i on będzie całoroczny. Na zimę rowery z Wrocławia nie znikną, więc może warto z rowerów skorzystać. Zwłaszcza, że jak wiadomo ostatnio zimy mamy takie dość przyjazne - dodaje Sikora.

Europejski Tydzień Mobilności trwa od 16 do 22 września. Wśród wydarzeń są m.in: gra terenowa dla dzieci, młodzieży i ich rodzin, warsztaty dla seniorów "Mobilny senior", debata "Mobilni i zrównoważeni", rejsy po Odrze przyjaznymi środowisku łodziami czy rowerowe zwiedzanie miasta z przewodnikiem

Finał to "Sobota z Zielonym Wrocławiem" plenerowe wydarzenie w parku Tysiąclecia, które potrwa od g. 12 do 17. W  programie m.in: rowerowa parada dzieci i młodzieży "Ślimaki przodem", spacer sąsiedzki, warsztaty teatralne i plastyczne oraz warsztat tworzenia kolorowych akcesoriów rowerowych.  

Poza tym po Wrocławiu będzie jeździł tramwaj muzyczny. W sobotę od g. 11 do 13 i później od g. 17 do 19. po trasie na Nowy Dwór - zapowiada Sikora.

W piątek 22 września, w Europejskim Dniu Bez Samochodu będzie można jeździć za darmo wrocławską komunikacją miejską. 

Wsiadamy do autobusu czy do tramwaju. Zobaczmy na kasowniku komunikat: "Nie kasuj biletu. Dzisiaj jedziesz za darmo". Chodzi o to, żeby może ci, którzy na co dzień z komunikacji miejskiej nie korzystają, wsiedli i zobaczyli. Tak jak ja się przekonałem, że podróż komunikacją miejską do centrum Wrocławia w szczycie może być szybsza niż samochodem - podkreśla Tomasz Sikora.