Ok. 15 ton węgla nielegalnego pochodzenia ukrywał na terenie wynajętej przez siebie posesji, w pomieszczeniach gospodarczych, 43-letni mieszkaniec Wałbrzycha. Z nieoficjalnych informacji RMF FM wynika, że mężczyzna miał skupować węgiel od ludzi, którzy wydobywali go z biedaszybów. To, co kupił tanio, następnie sprzedawał drożej. Podczas przeszukania policjanci znaleźli także spore ilości narkotyków.

Policjanci ustalili, że na jednej z posesji przy ul. Noworudzkiej w Wałbrzychu składowany jest węgiel nielegalnego pochodzenia. W środę postanowili przeszukać posesję. Zabezpieczyli w sumie ok. 15 ton urobku węglowego oraz profesjonalną kruszarkę do węgla. W trakcie przeszukania pomieszczeń mieszkalnych policjanci odnaleźli także spore ilości narkotyków w postaci marihuany, metamfetaminy oraz tabletek MDMA.

Zatrzymany został 43-latek, który był najemcą całego terenu. Z nieoficjalnych informacji RMF FM wynika, że mężczyzna miał skupować węgiel od ludzi, którzy wydobywali go z biedaszybów. To, co kupił tanio, następnie sprzedawał drożej.

43-latek usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy posiadania substancji psychotropowych oraz odurzających, a drugi paserstwa, za co grozi do 5 lat więzienia.

Jak informują policjanci, zarzuty mogą jednak ulec zmianie, gdyż sprawa ma charakter rozwojowy.

Niewykluczone są kolejne zatrzymania osób trudniących się tym procederem. 43-latek objęty został dozorem policyjnym.