W przestrzeni obok Galerii Rynek 30 w Warszawie, będzie można zobaczyć wystawę rysunków Alevtiny Kakhidze, ukraińskiej artystki, która od momentu wybuchu wojny prowadzi rysunkowy dziennik będący zaangażowanym komentarzem do dramatycznych wydarzeń w Ukrainie. Rysunki będzie można oglądać od dzisiaj do 8 maja.

Alevtina Kakhidze mówi, że myśli rysunkami. Od zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę na swoim profilu w mediach społecznościowych publikuje co najmniej jeden rysunek dziennie. Opowiada o wojennej rzeczywistości swojego ukochanego Muzyczi, leżącego na przedmieściach Kijowa, którego mimo wojny nie opuściła. Rysunki opatruje komentarzem, poruszającym, ale też gorzkim. Forma całości jest bardzo prosta, niemal komiksowa, co czyni je uniwersalnymi, zrozumiałymi dla wszystkich - mówi  Karolina Puchała-Rojek, kuratorka z Muzeum Warszawy.

Muzeum Warszawy opowiada o historii miasta doświadczonego przez wojnę, dlatego - jak napisano w informacji prasowej - nie może być obojętne wobec wydarzeń w Ukrainie. Rysunkowy dziennik Alevtiny Kakhidze przypomina nam relacje spisane przez warszawiaków i warszawianki z września 1939 r. - podkreślają organizatorzy wystawy.


Ukraińska artystka nie opuściła swojego domu, męża, ogrodu, ukochanych psów i pracowni w Muzycze. Każdego dnia publikuje w mediach społecznościowych co najmniej jeden rysunek ilustrujący wojenną rzeczywistość Ukrainy.Rysunki będzie można zobaczyć w formie, w jakiej artystka wprowadza je w obieg. Wyświetlane na ekranach smartfonów i komputerów są włączone w globalną komunikację. Muzeum Warszawy, na życzenie artystki, pozostaje wierne tej formule.

Przez pierwszy tydzień pokazu będzie prowadzona zbiórka na rzecz ukraińskich artystek i artystów.