Spowodowanie wypadku drogowego, w którym ranna została 40-letnia kobieta, jazda w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień, kierowanie gróźb karalnych wobec policjanta działając w recydywie i usiłowanie wręczenia mu łapówki – to zarzuty karne, jakie usłyszał w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga Północ 40-letni kierowca renault. Mężczyzna został ujęty bezpośrednio po zdarzeniu przez stołecznego policjanta, który miał dzień wolny od służby.

Do zdarzenia doszło w środę, ok. godz. 17.00 . Do wypadku na ulicy Orneckiej zostali wysłani policjanci z północnopraskiej komendy. Na miejscu zastali ranną kobietę i dwóch świadków. Jak się okazało, obydwaj są policjantami z Komendy Stołecznej Policji.

Jak tłumaczyli, piesza została potrącona przez kierowcę renault na chodniku przed blokiem. Funkcjonariusze po służbie zareagowali, jeden pomagał kobiecie, drugi uniemożliwił kierowcy ucieczkę.

39-latek, który wysiadł z renault, był bardzo zdenerwowany. Czuć było od niego silny zapach alkoholu. Był agresywny wobec pilnującego go mężczyzny. Wyzywał i groził, żeby wymusić możliwość oddalenia się z miejsca. Kiedy to nie pomogło, zaproponował mężczyźnie 2 tysiące złotych. Potem podobną propozycję skierował do pokrzywdzonej. Przyznał się, że w przeszłości był karany i obawiał się konsekwencji.

Na miejsce wezwano karetkę i patrol policji. Kobieta doznała poważnego urazu nogi i ratownicy podjęli decyzję o przetransportowaniu jej do szpitala. Całe szczęście, jej życiu i zdrowiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.

Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości kierowcy. Pierwsze badanie alkomatem wykazało, że 40-latek miał ponad 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się, że nie ma uprawnień do prowadzenia samochodu. Został zatrzymany.

Świadkowie i pokrzywdzona zostali przesłuchani przez policjantów z komisariatu na Targówku, a materiały sprawy trafiły do policjantów z północnopraskiego wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją.

W piątek funkcjonariusze doprowadzili 40-latka na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ, która wszczęła śledztwo w tej sprawie. 

Tam zatrzymany usłyszał zarzuty dotyczące kierowania pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości, spowodowania wypadku drogowego, kierowania groźby karalnej  i używania słów powszechnie uznanych za obelżywe, obraźliwe i wulgarne wobec interweniującego policjanta i obietnicy udzielenia mu korzyści majątkowej w kwocie 2 tys. zł w celu skłonienia go do naruszenia przepisów prawa polegających na odstąpieniu od prawnych czynności służbowych wobec niego działając w warunkach recydywy.

Sąd poparł wniosek prokuratora i tymczasowo aresztował mężczyznę na 3 miesiące.


Opracowanie: