Kierowca śmieciarki, oskarżony o śmiertelne potrącenie niepełnosprawnej, został skazany na rok więzienia w zawieszeniu. Wyrok wydał Sąd Rejonowy w Częstochowie. Do wypadku doszło latem 2023 r. 74-latka poruszająca się o kuli została potrącona w chwili, gdy przechodziła przez jezdnię.
- Sąd Rejonowy w Częstochowie skazał kierowcę śmieciarki na rok więzienia w zawieszeniu za śmiertelne potrącenie 74-letniej niepełnosprawnej kobiety.
- Do wypadku doszło latem 2023 roku na ul. Drzymały w Częstochowie - kobieta poruszała się o kuli i zginęła na miejscu.
- Wyrok jest nieprawomocny; prokurator złożył wniosek o pisemne uzasadnienie.
- Chcesz być na bieżąco? Odwiedź stronę główną RMF24.pl.
Sąd skazał oskarżonego na rok więzienia z warunkowym zawieszeniem na dwuletni okres próby oraz 1500 zł grzywny. Ponadto orzekł wobec N. zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych przez dwa lata - podał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek. Wyrok jest nieprawomocny. Prokurator złożył wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku.
Akt oskarżenia przeciwko Marcinowi N. Prokuratura Rejonowa w Częstochowie przesłała do sądu w lutym 2024 r. Jak wynika z ustaleń śledztwa, 4 lipca 2023 roku Marcin N. pracował jako kierowca samochodu ciężarowego z zabudową do zbierania odpadów. Rano, po postoju związanym z załadunkiem odpadów, włączał się do ruchu na ul. Drzymały w Częstochowie. Wtedy najechał na przechodzącą przez jezdnię 74-letnią kobietę, która poruszała się przy użyciu kuli. Poszkodowana zginęła na miejscu. Marcin N. w chili wypadku był trzeźwy.
Według opinii biegłego ds. rekonstrukcji zdarzeń drogowych bezpośrednią przyczyną wypadku było nieprawidłowe obserwowanie drogi przed pojazdem przez kierującego śmieciarką. "Ponadto biegły stwierdził, że Marcin N. miał pełną możliwość obserwacji, gdyż pojazd był wyposażony w specjalne lusterka, umożliwiające obserwację przedpola jazdy bezpośrednio przed kabiną. Jednocześnie z opinii wynika, że pokrzywdzona przyczyniła się do wypadku przechodząc przez jezdnię w bardzo bliskiej odległości od śmieciarki" - opisała prokuratura.
Prokurator przedstawił Marcinowi N. zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym na skutek nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Przesłuchany w charakterze podejrzanego mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa i wyjaśnił, że ruszając śmieciarką nie widział pokrzywdzonej. Marcin N. nie był w przeszłości karany.