Wzmożona ochrona, więcej policyjnych kontroli oraz apel o zgłaszanie wszelkich niepokojących zdarzeń - kierownictwo Centrum Handlowego Posnania podjęło działania w związku z masowym oznaczaniem tego miejsca na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.

REKLAMA

Kierownictwo Centrum Handlowego Posnania Chce przede wszystkim zweryfikować, czy sytuacje opisywane w internecie są prawdziwe.

Od soboty ponad 2 tysiące razy centrum handlowe zostało oznaczone jako niebezpieczne na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. Stało się to po tym, jak w internecie pojawiły się zdjęcia i film z nieprzytomną nastolatką w okolicach galerii. Internauci szybko zaczęli dzielić się historiami o rzekomych "gangach" 14-15-latków, które mają terroryzować klientów.

Odnosząc się do uwag, krytyki i zarzutów opierając się na zweryfikowanych danych informujemy o działaniach podjętych przez Posnania oraz służby współpracujące - przekazuje CH Posnania.

Według zapewnień kierownictwa w obiekcie funkcjonuje ponad 300 kamer monitoringu. Ochrona obiektu odnotowuje w dokumentacji wszystkie przypadki reakcji na głośne zachowanie, śmiecenie czy nieobyczajne słownictwo różnych klientów. Biorąc pod uwagę fakt, że miesięcznie Posnanię odwiedza średnio ponad 1,1 mln osób odnotowane zdarzenia dotyczą 0,005 proc. klientów. Jednak żadnego z tych przypadków nie ignorujemy i ignorować nie będziemy - zapewnia Posnania.

Apel o zgłaszanie incydentów

Martyna Walczak, rzeczniczka Centrum Handlowego Posnania, w rozmowie z RMF FM przyznała, że kierownictwo chce weryfikować informacje, które pojawiły się w internecie. W związku z tym wystosowano apel, by wszystkie osoby, które poczuły zagrożenie na terenie galerii handlowej lub były świadkami niepokojących incydentów, zgłosiły to na policji.

Zwracamy się z prośbą o niezwłoczne zgłaszanie niepokojących zdarzeń do personelu Posnanii, który współpracuje z policją lub bezpośrednio na policję dzwoniąc pod numer 112 - czytamy w komunikacie.