To już prawdziwa plaga - mówią policjanci o metodzie wyłudzeń pieniędzy metodą "na wynajem mieszkania". W samym Poznaniu prowadzonych jest kilkadziesiąt takich spraw - od kilku do nawet kilkunastu w poszczególnych komisariatach.

W tym roku sprawdziliśmy zgłoszenia dotyczące oszustw przy wynajmie mieszkań. Najwięcej zgłoszeń trafiło do komisariatu Poznań Nowe Miasto - wyjaśnia rzecznik wielkopolskiej policji, mł. insp. Andrzej Borowiak. To prawdziwy raj dla oszustów i plaga dla wynajmujących. Jesień to czas, w którym studenci szukają swojego lokum, a ponadto uchodźcy z Ukrainy, po podjęciu decyzji o pozostaniu w Polsce, również szukają miejsca do zamieszkania.

Jak działają sprawcy?

Oszuści najczęściej wykorzystują internet, głównie portale z ogłoszeniami oraz płatności internetowe już do samego wyłudzenia pieniędzy. Zazwyczaj pojawia się atrakcyjne ogłoszenie na portalu ogłoszeniowym. Są tam ładne zdjęcia z wyposażonym mieszkaniem. Potencjalny wynajmujący nie musi wtedy wydawać dodatkowych pieniędzy na wyposażenie. Kiedy potencjalny najemca kontaktuje się w sprawie ewentualnego najmu słyszy, że umowę trzeba podpisać jak najszybciej, bo właściciel niedługo wyjeżdża za granicę - wyjaśnia Andrzej Borowiak. 

Oszuści chcą też jak najsprawniejszego przesłania zaliczki. Czasem jest to kilkaset złotych, w niektórych przypadkach sięga ona nawet kilku tysięcy złotych. Po wpłaceniu pieniędzy na przygotowane wcześniej przez oszustów konto bankowe, kontakt z właścicielem mieszkania urywa się, a ogłoszenie znika ze strony internetowej portalu. Często wykorzystywane tu są też płatności blikiem - dodaje Borowiak.

Jak nie dać się oszukać?

Policja ma kilka zaleceń dla osób, które szukają mieszkania do wynajęcia.

Po pierwsze nie przekazujmy żadnych pieniędzy bez formalnego, pisemnego potwierdzenia. Warto też zrobić rozeznanie wśród sąsiadów wskazanego lokalu. Zapytać ich o właściciela, czy wcześniej ktoś wynajmował to mieszkanie i czy były jakieś kłopoty związane z wynajmem - wyjaśnia rzecznik wielkopolskiej policji.