Zarzut pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem usłyszało 5 osób zatrzymanych przez piotrkowskich policjantów. Czworo z nich odpowie też za inne przestępstwa. Wobec większości zatrzymanych sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie.

W środę, 13 kwietnia, 26-letni mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego odwiedził swoją znajomą. W mieszkaniu był jeszcze 35-letni kolega kobiety, który poprosił 26-latka, aby zawiózł ich do znajomego, który mieszka w gminie Moszczenica. Młody mężczyzna zgodził się. W mieszkaniu, do którego pojechali było trzech innych mężczyzn. Wszyscy, oprócz 26-latka, spożywali alkohol. W pewnym momencie 29-latka zaczęła bić 26-letniego piotrkowianina, dołączyli do niej pozostali uczestnicy spotkania. Straszyli oni 26-latka i kazali mu robić - jak informuje policja "szczególnie udręczające rzeczy". Nie pozwalali również na opuszczenie mieszkania.

Zabrali mu kartę, dowód i kazali wziąć kredyt

W trakcie przetrzymywania 29-letnia kobieta zabrała młodemu mężczyźnie kartę bankomatową, a 41-latek dowód osobisty.

Następnego dnia, w czwartek, 14 kwietnia, przed godziną 13, dwóch mężczyzn w wieku 41 i 35 lat oraz 29-latka kazali pokrzywdzonemu skontaktować się z firmą udzielającą pożyczki i złożyć wniosek o kredyt na 5000 złotych. Po otrzymaniu kredytu 26-latek miał oddać pieniądze swoim oprawcom. Kazali mu wsiąść do swojego samochodu i pojechali z nim po kredyt.

Aby mężczyzna nie miał możliwości ucieczki, do placówki wszedł z nim 41-latek, a pozostała dwójka czekała w pojeździe. Okazało się jednak, że 26-latek nie ma możliwości wzięcia kredytu. Chcąc się uwolnić z rąk oprawców oświadczył, że mogą z nim pojechać do domu, a pieniądze pożyczy od członka rodziny.

Pojechali do domu pokrzywdzonego

41-latek ponownie wszedł z przetrzymywanym mężczyzną do jego mieszkania. Widząca całą sytuację matka 26-latka kazała opuścić mieszkanie 41-latkowi, zagrażając że zadzwoni na policję. Mężczyzna uciekł z miejsca i razem z dwójką oprawców czekających w samochodzie odjechali.

Chwilę później dyżurny piotrkowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że drogami na terenie gminy Moszczenica jeździ volkswagen, którego tor jazdy wskazuje, że kierowca może być w stanie nietrzeźwości - informuje policja.

Piotrkowscy funkcjonariusze zobaczyli volkswagena golfa wjeżdżającego na posesję. Z pojazdu wysiadł 35-letni piotrkowianin, który był nietrzeźwy. Mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Za popełnione przestępstwa został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.

W tym samym czasie na teren posesji przyjechały kolejne patrole. W jednym z mieszkań policjanci odnaleźli właściciela mieszkania, w którym 26-latek był przetrzymywany. 51-latek również został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Piotrkowscy policjanci ustalili miejsce, w którym ukrywają się pozostałe osoby i również zatrzymali je.

Co grozi podejrzanym?

Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności, ale nie mniejszą niż 3 miesiące pozbawienia wolności. 

Cytat

29-latka odpowie również za kradzież karty bankomatowej, które to przestępstwo zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności oraz za usiłowanie wymuszenia rozbójniczego, które zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. 41 i 35-latek odpowiedzą też za usiłowanie wymuszenia rozbójniczego, a 35-latek odpowie też za kradzież pojazdu w warunkach tzw. recydywy. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 7 i pół roku pozbawienia wolności oraz kierowanie w stanie nietrzeźwości, które zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności
- informuje policja.

Na wniosek prokuratora wobec 29,35,35 i 41-latka sąd zastosował trzymiesięczny areszt. O dalszym losie przestępczej piątki wkrótce zadecyduje sąd.