W Łodzi powstał drugi – po Łódzkim Domu Kultury – punkt recepcyjny dla przybywających z Ukrainy uchodźców. Działa on w należącym do kurii Centrum Służby Rodzinie przy ul. Broniewskiego. Tymczasowe schronienie znajdzie w nim 150 osób – poinformowała archidiecezja łódzka.

"Naszym celem - przy współpracy z wszystkimi organizacjami i służbami - jest pomoc osobom, które uciekają przed wojną na Ukrainie. Tutaj uchodźcy mogą uzyskać wszelką pomoc - informacyjną, rzeczową, ale również schronienie. W teorii jest to schronienie na 24 godziny, ale czasami może być to przedłużone" - powiedział cytowany na stronie internetowej archidiecezji łódzkiej dyrektor centrum ks. Arkadiusz Lechowski. 

W Centrum Służby Rodzinie przygotowano 150 miejsc noclegowych, kącik dla dzieci, gabinet lekarski, miejsce do opieki nad dziećmi, z przewijakiem i wanienkami do kąpieli. Stołówka wydaje ciepłe posiłki, a w namiocie wojskowym ustawionym obok budynku znalazło się miejsce z wieszakami na odzież dla dorosłych i dzieci oraz pojemniki środkami czystości i higieny osobistej. 

"Staramy się przybywającym do nas osobom zapewnić pomoc. Musimy pamiętać, że pierwsza tura - fala uchodźców - to były osoby, które mniej więcej wiedziały, gdzie jadą, do kogo jadą, więc te noclegi w punktach recepcyjnych były na jedną noc. Teraz mamy więcej osób, które nie wiedzą, co dalej. Naszym zadaniem jest wspieranie tych osób, by mogły się tu jak najlepiej odnaleźć, żeby mogły się czuć jak najlepiej wśród nas" - podkreślił ks. Lechowski. 

Do tej pory - jak poinformowała archidiecezja łódzka - do puntu recepcyjnego w Centrum Służby Rodzinie zgłosiło się ponad 40 uchodźców, wśród których są głównie kobiety z dziećmi. Jak zapewnił ks. Lechowski, każdy uchodźca, który zgłosi się do punktu, otrzyma konkretną pomoc i wsparcie. 

Pierwszy punkt recepcyjny działa od ponad dwóch tygodni w Łódzkim Domu Kultury. Powstał we współpracy wojewody z marszałkiem województwa łódzkiego.