Na gorącym uczynku krakowscy policjanci zatrzymali czwórkę oszustów działających w ramach grupy przestępczej okradającej seniorów. Podawali się za pracownika ZUS i lekarza, którzy mieli kwalifikować do nowego świadczenia pielęgnacyjnego. W ciągu kilku miesięcy oszukali co najmniej sześć osób, był to dla nich stałe źródło dochodu.

Jedną z ofiar oszustów była 81-latka z krakowskiego Podgórza. Seniorka wpuściła do mieszkania dwie kobiety. Jedna z nich miała reprezentować ZUS i powiedziała, że warunkiem uzyskania nowych uprawnień jest wypełnienie odpowiedniego formularza i spisanie numerów z banknotów 100 i 200- złotowych.

Kiedy 81-latka szukała pieniędzy, kobieta podająca się za pracownika ZUS obserwowała, gdzie została schowana gotówka. Warunkiem uprawniającym do uzyskania wyższego świadczenia miało być także przebadanie przez lekarza. Wtedy do akcji wkraczała druga z kobiet, która przeprowadzała je na miejscu, czym skutecznie zajmowała uwagę seniorki. W tym czasie je wspólniczka opróżniła skrytkę na pieniądze - relacjonuje rzecznik małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń. 

Seniorka nawet nie zorientowała się, że została oszukana i okradziona. Kobiety wybiegły z bloku i pośpiesznie wsiadły do czekającego na nie peugeota 407, a mężczyzna siedzący za kierownicą gwałtownie ruszył z miejsca. Nie odjechał jednak daleko. Drogę zajechał mu nieoznakowany radiowóz.

Policjanci z komisariatu VI od maja 2022 roku pracowali nad tą sprawą. Oszukanych zostało co najmniej 6 seniorów.

Zatrzymano dwie mieszkanki Łodzi: 42-latkę, która podawała się za lekarkę i 41-latkę, która udawała pracownika ZUS oraz kierowcę - 36-letniego Gruzina. W torebce jednej z kobiet znaleziono 7 tys. 800 zł, całą sumę skradzioną wcześniej krakowskiej seniorce. 

Śledczy ustalili, że w przestępczy proceder zaangażowany był także 41-letni mieszkaniec Szczecina, który organizował oszustom noclegi. Mężczyzna został zatrzymamy w hotelu w Wieliczce, w którym zakwaterowane były też rodziny zatrzymanych.

Oszuści żyjąc od skoku do skoku przeznaczali skradzione pieniądze na pobyt swój i rodzin w hotelach, czyniąc z przestępczego procederu sposób na życie - podaje policja.   

Czwórka zatrzymanych usłyszała zarzuty. Troje z nich zostało aresztowanych, a 41-latek podejrzany o pomocnictwo został objęty policyjnym dozorem. Podejrzanym grozi do 8 lat więzienia.

Śledczy ustalają, ile osób zostało pokrzywdzonych przez przestępczą szajkę.