Prywatni operatorzy będą płacić za parkowanie hulajnóg elektrycznych, a ich liczba w centrum Krakowa będzie ściśle regulowana - takie są najważniejsze ustalenia między władzami miasta, a prywatnymi firmami, które wypożyczają jednoślady. Chęć podpisania umowy z miastem wyraziły na piśmie cztery z nich: Bolt, Lime, Tier i Traficar.

Miasto prowadziło rozmowy z operatorami hulajnóg elektrycznych, by zapanować nad chaosem i porzucaniem pojazdów przez użytkowników.

Myślę, że ta umowa porządkuje wiele spraw, które w ostatnich miesiącach i latach ujawniły się w związku z korzystaniem z hulajnóg w Krakowie. Wyznaczyliśmy dodatkowe miejsca do ich parkowania, a wszystkie te miejsca zostaną wynajęte przez operatorów hulajnóg, którzy będą wnosili środki do kasy miasta. Firmy wzięły też na siebie finansowanie usuwania hulajnóg z przestrzeni do tego nieprzystosowanych - zaznacza Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa. 

Ustalono, że wewnątrz drugiej obwodnicy Krakowa będą 163 punkty mobilności (wcześniej było ich sto), gdzie będzie można zostawić wypożyczoną hulajnogę. Operatorzy będą płacili miastu za dzierżawę terenu, w sumie ponad 12,8 tys. zł miesięcznie.

Każdy z tych punktów będzie miał z góry określoną pojemność. Aplikacje operatorów będą blokować możliwość oddania hulajnogi, jeśli ten limit zostanie przekroczony. Liczba miejsc będzie równo podzielona między cztery firmy, które wyraziły chęć podpisania umowy - wyjaśnia Maciej Piotrkowski z Zarządu Transportu Publicznego.

Porzucone hulajnogi będą przewożone do najbliższego dostępnego punktu mobilności. Wyłoniono już wykonawcę tej usługi, za którą zapłacą operatorzy.

Ze strony miasta porozumienie podpiszą przedstawiciele Zarząd Transportu Publicznego i Zarząd Dróg Miasta Krakowa.



 

Opracowanie: