Szczątki ponad 30 osób znaleziono podczas przebudowy ul. Królowej Jadwigi w Krakowie. To pozostałości po XIX-wiecznym cmentarzu. Prace archeologiczne w tym miejscu zmierzają ku końcowi.

Mamy do czynienia z wielopoziomowym cmentarzem. Pierwsze pochówki znajdują się na głębokości 160 centymetrów, te najgłębsze na 220 centymetrach - mówiła reporterowi RMF FM archeolog Bożena Marczyk-Chojnacka. Wielowarstwowość cmentarza świadczy o tym, że musiał on funkcjonować przez kilkadziesiąt lat - dodała.

Jak już pisaliśmy archeolodzy nie znaleźli przy szczątkach żadnych przedmiotów, które ułatwiłby ich datowanie lub identyfikację. Tylko w jednym grobie natrafiono na pozostałości desek z trumny oraz gwoździe i metalowe okucia.   

O tym cmentarzu miejscowi nie wiedzieli, ale był on zaznaczony na historycznych mapach. Początki ulicy Królowej Jadwigi sięgają XVIII wieku. Archeolodzy będą jeszcze pracować, by odsłonić układ całego cmentarza. Natrafiono na niego w pobliżu kapliczki z 1881 roku. Pierwotnie stała ona na środku skrzyżowania i została przesunięta.

Dawniej pochówki w pobliżu kapliczek zdarzały się często. Grzebano tam osoby wykluczone ze wspólnoty katolickiej, samobójców lub ofiary epidemii.      

Mimo niespodziewanych odkryć archeologicznych prace trwają. Są kontynuowane poza obszarem, na którym pracują archeologowie - podkreślił wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig.

Dodał, że na remontowanym odcinku wymieniono już 60 proc. sieci wodociągowej i gazowej oraz ok. 50 proc. sieci kanalizacyjnej. To dobrze rokuje - ocenił wiceprezydent. Podkreślił, że jeśli nie przyjdą wyjątkowo silne mrozy i obfite opady śniegu, prace zostaną ukończone w terminie.

Do piątku ma się zakończyć remont ul. Odlewniczej, z której wielu mieszkańców Woli Justowskiej korzysta omijając ul. Królowej Jadwigi.

     

Opracowanie: