Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Kielcach zbiera pieniądze na nowe boksy dla największych psów. Boksy, jak tłumaczą pracownicy schroniska są niezbędne, bo po zmianie przepisów, psy, które ważą więcej niż 30 kilogramów, muszą mieć zagwarantowaną większą przestrzeń.

Jesteśmy zmuszeni do zakupu nowych boksów. Psy potrzebują ośmiu metrów kwadratowych powierzchni, legowiska i budy. Jeden taki boks kosztuje około trzydziestu tysięcy złotych. Potrzebujemy dziesięciu boksów, żeby mieć pewność, że jesteśmy zabezpieczeni na większą liczbę takich dużych psiaków - opisuje w rozmowie z reporterem RMF FM Bartosz Mrozik ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Kielcach (to dawne Schronisko w Dyminach). 

Możesz wesprzeć zbiórkę .

W mediach społecznościowych kieleckiego Schroniska znaleźć można następującą informację: "Niestety w związku z wejściem w życie nowych przepisów drastycznie zmniejszyła się liczba psów, które możemy przyjąć do schroniska. Przykładowo z dotychczasowych 22 miejsc na kwarantannie, zostało nam obecnie tylko 7. Opracowaliśmy już plan, jak zwiększyć ilość boksów (wyremontujemy stare kojce), ale to wszystko wymaga czasu, którego nie mamy... Schronisko w Kielcach zwraca się do Państwa z prośbą o pomoc!" - apelują pracownicy. 

Pracownicy schroniska ostrzegają, że jeśli nie uda kupić nowych boksów, będą zmuszeni wstrzymać przyjmowanie potrzebujących psiaków, czego absolutnie nie chcą i apelują o pomoc. 

Koszt zakupu kojców spełniających nowe standardy to ok. 25 tysięcy złotych, co dla placówki, która ponosi ogromne wydatki na leczenie zwierząt jest wydatkiem nie do udźwignięcia. 

"Bez Waszej pomocy nie damy rady!" - podkreślają pracownicy Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Kielcach. 

 

Opracowanie: