Polska Izba Turystyki prosi biura podróży o informację o stratach spowodowanych przez zamieszki w Egipcie i Tunezji. Chce określić, jak wielkie spustoszenie wyrządziły one w budżetach polskich przedsiębiorców - ustaliła reporterka RMF FM Agnieszka Witkowicz.

Wszystkie biura starają się ratować jak mogą. To, czy uda im się utrzymać na rynku będzie zależało głównie od tego, jak długo potrwa trudna sytuacja w afrykańskich krajach. Rocznie polskie biura wysyłają tam w sumie 800 tys. turystów.

Przez zamieszki na urlop do Egiptu nie pojechało na razie 18 tys. osób. Biura liczą na to, że sytuacja uspokoi się przed sezonem wakacyjnym, wtedy będą mogły złapać oddech. Ponadto zapłaciły już za letnie katalogi i rezerwacje w hotelach.

Dziś wiadomo, że kryzys w Egipcie przyniesie znaczące straty. Jeśli sytuacja się nie poprawi, biura będą walczyć o życie, bo już nie mają rezerw.