Ciepły posiłek dla każdego ucznia, e-tornister czy ograniczenie liczebności klas do 25 uczniów – to projekty dla polskiej szkoły, z którymi Polskie Stronnictwo Ludowe idzie do wyborów. Przedstawiał je w Elblągu szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz.

Kosiniak-Kamysz ocenił, że będzie to trudny rok szkolny dla wielu nauczycieli, samorządów, rodziców i uczniów, ponieważ w jednym roczniku spotyka się w szkołach ponadpodstawowych podwójna liczba dzieci; absolwenci gimnazjum i ośmioklasowej szkoły podstawowej.

Są miejsca w Polsce, niestety, gdzie zajęcia będą trwały do późnej nocy. I to jest niedopuszczalne, dzieci powinny uczyć się możliwie wcześnie rano do godzin popołudniowych, a nie wieczornych, bo wtedy to przyswajanie materiału jest dużo trudniejsze - ocenił szef PSL. Dlatego - jak mówił - trzeba "unormować sytuację po reformie" i dofinansować samorządy. Subwencja musi wystarczyć przynajmniej na wynagrodzenia, bo dzisiaj samorządy zadłużając się wielokrotnie, nie realizując innych inwestycji, dokładają do edukacji"- stwierdził.

Kosiniak-Kamysz podkreślał konieczność zapewnienia nauczycielom "godnej płacy". Podwyżki, które będą realizowane, muszą być realizowane przy wsparciu państwa i te 10-procentowe o których dziś mówi rząd, są po prostu niewystarczające. Nauczyciele w maju protestowali, domagając się znacząco wyższych nakładów na edukację, na jakość kształcenia - przypomniał. Zaznaczył, że polska szkoła musi dbać o wychowanie i naukę zdrowego stylu życia. Dlatego PSL proponuje ciepły posiłek dla każdego ucznia, niezależnie od statusu materialnego - przypomniał.

Jako kolejne punkty programu wyborczego lider ludowców wymieniał m.in. pięć godzin lekcyjnych języka angielskiego od pierwszej klasy, zmniejszenie liczebności klas, a także wprowadzenie e-tornistra w postaci tabletu, co ma rozwiązać problem zbyt ciężkich tornistrów. Jak przekonywał, PSL ma pomysł na polską szkołę, a pieniądze na ich realizację można uzyskać dzięki "racjonalnemu wydatkowaniu środków". Jego zdaniem, niepotrzebna jest rewolucja, ale ciągłość zmian, potrzebne są dobrze przygotowane klasy, dofinansowany samorząd i nauczyciele zadowoleni ze swojego wynagrodzenia.