Zgodnie z przepisami ordynacji wyborczej, rozstrzygający o ważności wyborów Sąd Najwyższy musi zdecydować o ważności wyborów w ciągu 30 dni od podania przez Państwową Komisję Wyborczą wyników głosowania. To następuje zwykle już następnego dnia po głosowaniu, tak zapowiedziała też PKW – obwieszczenie o wyniku głosowania 20 czerwca ma być ogłoszone w poniedziałek po południu.

Rozstrzygając o ważności dokonanego wyboru pełny skład Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego musi rozstrzygnąć kwestie ewentualnych protestów wyborczych. Nie wpływa to jednak na 30 dniowy termin uznania ważności wyborów. Jeśli skala uznanych nawet protestów nie będzie miała wpływu na ostateczny wynik głosowania – wybory będą ważne. W wypadku rozstrzygnięcia w pierwszej turze, uchwała SN o ważności wyborów będzie musiała zapaść najpóźniej 21 lipca. Przy rozstrzygnięciu w drugiej turze – 4 sierpnia.

Zaprzysiężenie prezydenta, wybranego po opróżnieniu urzędu przez jego poprzednika musi nastąpić najpóźniej siedem dni po uznaniu ważności wyborów przez SN. Oznacza to, że w wypadku rozstrzygnięcia wyborów w pierwszej turze posłowie i senatorowie tworzący Zgromadzenie Narodowe zbiorą się 23 bądź w sobotę 24 lipca, a jeśli wybór będzie wymagał drugiej tury głosowania – 6 lub 7 sierpnia.

Zarówno Sejm jak Senat mają na te dni zaplanowane swoje posiedzenia.