"Władze Kijowa nie wykluczają, że miasto może pozostać bez prądu, ogrzewania, wody i łączności. Biorą pod uwagę wszelkie możliwe scenariusze" - powiedział mer stolicy Ukrainy Witalij Kliczko. Iran przyznał się, że dostarczał Rosji drony bojowe, ale zapewnia, że robił to przed rozpoczęciem inwazji. MSZ ukraiński przekazał z kolei, że podejmie wszelkie działania, by wykluczyć używanie irańskiej broni przez Rosjan. Ogłoszona przez Moskwę "częściowa mobilizacja" nie przyniosła zamierzonych efektów, a rosyjska opozycja i media informują, że przygotowywana jest druga fala poboru - pisze amerykański Instytut Studiów nad Wojną. Władimir Putin najprawdopodobniej przygotowuje warunki do tego, by kontynuować potajemną mobilizację - podkreślają analitycy. Rosyjskie siły zbrojne mają problem z zapewnieniem przeszkolenia dla żołnierzy powołanych w ramach "częściowej mobilizacji", a regularny jesienny pobór jeszcze je spotęguje - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony. Najnowsze informacje związane z 255. dniem wojny w Ukrainie zbieraliśmy dla Was w naszej relacji z 5.11.2022 r.

Aby odświeżyć stronę lub włącz automatyczne odświeżanie :

22:07

Władze Kijowa nie wykluczają, że miasto może pozostać bez prądu, ogrzewania, wody i łączności; biorą pod uwagę wszelkie możliwe scenariusze - powiedział mer stolicy Ukrainy Witalij Kliczko. Zapewnił, że Kijów przygotowuje się i gromadzi zapasy. Stolica zapewniła też generatory prądu. Kliczko zapowiedział uruchomienie punktów grzewczych i pijalni. Jesteśmy gotowi do różnych scenariuszy. W żadnym wypadku nie będziemy opuszczać rąk, ani też ich podnosić - oznajmił.

Od tego, na ile będziemy przygotowani na różne sytuacje, zależy przyszłość kraju i każdego z nas. Nie wykluczamy różnych scenariuszy i bierzemy je pod uwagę po to, by wytrwać i się przygotować - powiedział mer.

21:03

Na froncie w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy w ostrzale ukraińskim zginęło ponad 500 zmobilizowanych żołnierzy rosyjskich, ich oficerowie porzucili batalion - podał niezależny rosyjski portal Wiorstka, powołując się na jednego z ocalałych z walk.

Wiorstka przekazała w sobotę, że batalion został rozbity pod Makijiwką w rejonie miasta Swatowe. Wojskowym rosyjskim, który przeżył ostrzał, jest Aleksiej Agafonow. "Z 570 ludzi całych pozostało 29, 12 innych jest rannych" - powiedział dziennikarzom Agafonow.

Relacjonował on, że dowódca batalionu zmobilizowanych rezerwistów obiecywał, że trafią oni w rejon Swatowego 15 km od linii frontu i dołączą tam do obrony terytorialnej. W rzeczywistości batalion przywieziono w nocy z 1 na 2 listopada wprost na linię frontu. Dowódcy wydali rozkaz kopania okopów i utrzymania linii frontu. Batalion miał do dyspozycji tylko trzy łopaty.

20:52

Zaporoska Elektrownia Atomowa została ponownie podłączona do ukraińskiej sieci energetycznej - przekazała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej.

Obiekt został pozbawiony energii wieczorem 2 listopada po rosyjskim ostrzale, który zniszczył dwie linie łączące elektrownię z ukraińskim systemem elektroenergetycznym.

20:36

Obwodowi chersońskiemu na południu Ukrainy grozi katastrofa ekologiczna z powodu zanieczyszczenia Dniepru, spowodowanego wysadzaniem w powietrze jednostek pływających - ostrzegł w sobotę lojalny wobec Kijowa szef administracji regionu Jarosław Januszewycz.

Według wstępnych ocen do wody trafiło do 10 ton paliw i smarów. Może to doprowadzić do zniszczenia rzecznej flory i fauny, a także zatrucia okolicy na dekady - powiedział Januszewycz.

Wyjaśnił, że jednostki pływające są wysadzane w powietrze przy rzecznych przystaniach Dniepru i jego dopływów. Rosyjska redakcja BBC, która cytuje wypowiedź Januszewycza wyjaśnia, że wojskowi rosyjscy masowo konfiskują łodzie wśród miejscowych, co jest związane z zakazem przepływania na lewy brzeg Dniepru.

19:42

W najbliższych tygodniach Ukraina oczekuje "dobrych wiadomości" o dostawach sprzętu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego - zapowiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w swoim codziennym przemówieniu do narodu.

Stwierdził także, że Iran kłamie, mówiąc, że dostarczał Rosji drony przed rozpoczęciem wojny, a nie później.  

Tylko w ciągu jednego dnia wczoraj zniszczono 11 Shahidów (dronów). Wiemy na pewno, że irańscy instruktorzy uczyli rosyjskich terrorystów jak używać dronów, a Teheran całkowicie o tym milczy - powiedział.  

18:38

Rosyjskim wojskom nie udało się na razie zniszczyć żadnej wyrzutni HIMARS w Ukrainie - informuje Politico, powołując się na anonimowego wysokiego urzędnika Pentagonu.

Podkreśla jednak, że Kijów potrzebuje więcej artylerii. Ukraina wystrzeliwuje od czterech do siedmiu tysięcy pocisków dziennie, a Rosja - 20 tysięcy. 

18:22

W Kazaniu, głównym mieście Tatarstanu, republiki wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej, kilkudziesięciu żołnierzy zmobilizowanych na wojnę z Ukrainą zorganizowało protest z powodu złych warunków w jednostce - poinformowało w sobotę Radio Swoboda.

Zmobilizowani są niezadowoleni z powodu braków wody, żywności, drewna do ogrzewania, a także przydzielonej im zardzewiałej broni - podaje Radio Swoboda, powołując się na doniesienia kanałów informacyjnych na serwisie Telegram. Gdy do zmobilizowanych wyszedł wyższy rangą wojskowy w stopniu pułkownika, ci wygwizdali go i wyzywali, aż został zmuszony do odejścia.

17:55

Na Ukrainie przestało działać 1300 terminali Starlink, powodem wyłączenia są kwestie ich finansowania - podał w sobotę niezależny rosyjski portal Meduza, cytując doniesienia telewizji CNN. Do wyłączenia, według tych informacji, doszło 24 października br.

Obawy Ukrainy, że jej armia może stracić dostęp do usług zapewnianych przez system sieci satelitarnej Starlink pogłębiły się, gdy 1300 terminali przestało działać - podała CNN w piątek. Amerykańska stacja powołała się na źródła, których bliżej nie sprecyzowała. Wskazała jednak, że doszło do wyłączeń w pobliżu linii frontu.

System sieci satelitarnej Starlink należy do firmy SpaceX biznesmena Elona Muska, który zapowiadał w październiku, że nie będzie mógł bezterminowo finansować terminali satelitarnych i usług komunikacyjnych dla Ukrainy. Musk wskazywał wówczas, że ich koszt przekroczył już 80 mln dolarów. Dzień później wycofał się jednak z tych ostrzeżeń.

17:29

Rosyjskie wojsko na Białorusi nie przygotowuje się do ofensywy - twierdzi ekspert Ołeksandr Kowalenko w rozmowie z Suspilne. Według niego "częściowo zmobilizowani" Rosjanie na Białorusi jedynie ćwiczą, gdyż w Rosji brakuje wolnych poligonów.

16:49

Ukraina będzie podejmować jak najostrzejsze działania w celu wykluczenia używania przez Rosję broni z Iranu - ostrzegł w sobotę rzecznik MSZ w Kijowie Ołeh Nikołenko. Zapewnił, że skutki dla Teheranu będą kosztowniejsze, niż korzyści płynące ze wspierania Moskwy.

MSZ, na czele z ministrem Dmytrem Kułebą, a także w ścisłej koordynacji z innymi ukraińskimi resortami, będzie nadal podejmować maksymalnie stanowcze działania, aby wykluczyć używanie przez Rosję broni irańskiej - oświadczył rzecznik.

W komunikacie, cytowanym przez agencję Interfax-Ukraina, Nikołenko podkreślił, że irańska broń używana jest "do zabijania Ukraińców i niszczenia krytycznej infrastruktury" na terenie Ukrainy.

Nikołenko zaprzeczył też twierdzeniom Teheranu, że strona ukraińska nie zgodziła się na spotkanie z ekspertami irańskimi.

16:33

Ryzyko użycia przez Rosję broni jądrowej na Ukrainie jest niewielkie, ale konsekwencje będą ogromne, dlatego traktujemy to bardzo poważnie - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w tureckiej telewizji NTV. 

15:44

Do dziesięciu ataków na dobę przypuszczają oddziały rosyjskie na poszczególnych odcinkach frontu w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy; najcięższe walki toczą się koło miejscowości Kreminna i Swatowe - ocenił szef władz obwodowych Serhij Hajdaj.

W obwodzie ługańskim dwa odcinki są najtrudniejsze: koło Kreminnej i Swatowego. Tutaj Rosjanie zdążyli ściągnąć świeżo zmobilizowanych. Liczba ostrzałów w ciągu doby idzie w setki. Każdej doby Rosjanie do dziesięciu razy próbują przerwać obronę ukraińskich sił zbrojnych - oświadczył Hajdaj, cytowany przez agencję Ukrinform.

Szef obwodu przekazał też, że w okupowanym Siewierodoniecku Rosjanie nie prowadzą żadnej odbudowy. W pustych mieszkaniach okupanci rozmieszczają wojskowych. Z domów, gdzie pozostał jakiś wartościowy dobytek, Rosjanie wywożą to mienie w kierunku Ługańska.

15:05

Rosjanie wywieźli dwanaścioro dzieci z ośrodka opieki w miejscowości Oleszki w okupowanym obwodzie chersońskim - poinformował w sobotę rzecznik praw dziecka Ukrainy Dmytro Łubinec. Jak przekazał, grupa dzieci w wieku od 9 do 17 lat trafiła na anektowany Krym.

Łubinec napisał w komentarzu na serwisie Telegram, że wywożenie dzieci jest "jawnym ludobójstwem" i naruszeniem konwencji międzynarodowych dotyczących praw dziecka i ochrony osób cywilnych podczas wojny.

Zaznaczył, że informacja o wywiezieniu kolejnej grupy podopiecznych ośrodka w Oleszkach została zweryfikowana. Dzieci zostały przewiezione do szpitala psychiatrycznego w rejonie Symferopola na anektowanym Krymie.

14:31

Iran po raz pierwszy przyznał się, że dostarczył Rosji drony bojowe. Takie oświadczenie złożył minister spraw zagraniczny islamskiego kraju Hosejn Abdollahian. Podkreślił, że dostawy zrealizowano przed inwazją rosyjską na Ukrainę.

13:58

Rosyjskie wojsko chce zrobić wrażenie, że wycofuje się z obwodu chersońskiego, a w rzeczywistości może przygotowywać pułapkę dla ukraińskich sił - powiedziała rzeczniczka dowództwa operacyjnego Południe ukraińskiej armii Natalia Humeniuk, cytowana przez RBK-Ukraina.

"Rosjanie starają się przekonywać, że 'wycofują się'. Widzimy przy tym obiektywne dane: (wojska) pozostają. Są jednostki obrony, które tam dosyć mocno się okopały, pozostawiono pewną ilość sprzętu, zorganizowano pozycje ogniowe" - zaznaczyła rzeczniczka.

Siły rosyjskie próbują zrobić wrażenie, że rzekomo ich tam nie ma, by zwabić ukraińskie siły do pewnych miejscowości - kontynuowała Humeniuk.

"Miejscowość to zawsze ciężkie walki uliczne. Znamy i przewidujemy rozwój wydarzeń, który Rosjanie próbują nam narzucić, i tworzymy swój strategiczny plan" - dodała.

13:02

Brytyjski "The Times" podał nazwiska trzech osób, które miały największy wpływ na decyzję Władimira Putina o rozpoczęciu wojny w Ukrainie 24 lutego 2022 roku. To ludzie z najbliższego kręgu prezydenta Rosji. Nikołaj Patruszew, Aleksandr Bortnikow i Jurij Kowalczuk to osoby, dzięki którym Putin nie zawahał się w realizacji swoich agresywnych planów. Brytyjski dziennik "The Times" podał te informacje, powołując się na źródło w rosyjskim rządzie.

12:30

Irańskie drony stanowią ogromne wsparcie dla Rosji podczas wojny na Ukrainie. Izraelski dziennik "Jerusalem post" informuje, że Iran transportuje drony do Rosji czterema liniami lotniczymi i drogą morską, przez Morze Kaspijskie i innymi szlakami, na statkach należących do firm powiązanych z Korpusem Strażników Rewolucji.

11:42

Minionej doby w Ukrainie w wyniku rosyjskiej agresji zginęło trzech cywilów, a ośmiu zostało rannych - poinformował Kyryło Tymoszenko z biura prezydenta Ukrainy.

Gubernator obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko przekazał, że dwóch cywilów zginęło w Bachmucie, a jeden w miejscowości Drużba. Podkreślił, że niemożliwe jest ustalenie liczby ofiar w okupowanym Mariupolu i Wołnowasze. 

10:38

W okupowanym Wuhłehirsku w Donbasie na Ukrainie przeprowadzono zamach na sędziego sądu najwyższego - poinformował ukraiński portal Dzerkało Tyżnia.

Zamach przeprowadzono na dawnego ukraińskiego sędziego Aleksandra Nikulina. Jak podało Dzerkało Tyżnia, mężczyzna jest w ciężkim stanie po postrzeleniu. "Polowanie na zdrajców trwa" - dodał portal. 

Serwis podkreślił, że to właśnie ten sędzia tzw. Donieckiej Republiki Ludowej wydał wyroki śmierci dla Brytyjczyków i Marokańczyka za to, że walczyli po stronie Ukrainy. Portal Meduza przypomniał, że mężczyzn później objęto wymianą jeńców.

Jak zaznaczyła ukraińska redakcja Radia Swoboda, od początku wiosny na okupowanych terytoriach Ukrainy doszło do serii zamachów na przedstawicieli władz okupacyjnych. Niektórzy z nich zginęli. Kijów nie brał na siebie odpowiedzialności za zamachy.

09:20

Rosyjskie siły zbrojne mają problem z zapewnieniem przeszkolenia dla żołnierzy powołanych w ramach "częściowej mobilizacji", a regularny jesienny pobór jeszcze je spotęguje - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony.

W codziennej aktualizacji wywiadowczej zwrócono uwagę, że Rosja ma zapewne problemy z zapewnieniem szkoleń wojskowych dla mobilizowanych żołnierzy. Jak wskazano, te problemy dawały się już we znaki w przypadku szkoleń dla około 300 tys. żołnierzy powołanych w ramach "częściowej mobilizacji", ogłoszonej 21 września, a zostaną spotęgowane coroczny jesienny pobór, ogłoszony w dniu 30 września i rozpoczynający się 1 listopada, w którym zwykle powoływanych jest dodatkowe 120 tys. personelu.

"Nowo zmobilizowani poborowi prawdopodobnie mają minimalne przeszkolenie lub nie mają go wcale. Doświadczeni oficerowie i szkoleniowcy zostali oddelegowani do walki na Ukrainie, a niektórzy prawdopodobnie zginęli w konflikcie. Siły rosyjskie prowadzą szkolenia na Białorusi z powodu braku w Rosji kadry szkoleniowej, amunicji i obiektów. Rozmieszczenie sił z niewielkim lub żadnym wyszkoleniem daje niewielkie dodatkowe ofensywne zdolności bojowe" - napisano.

08:41

Od początku wojny z Ukrainy do Polski wjechało 7,521 mln osób, a z Polski na Ukrainę wyjechało ponad 5,711 mln - poinformowała straż graniczna.

08:39

W całej Ukrainie ogłoszono alarm lotniczy. 

08:22

Minionej doby ukraińska armia odparła rosyjskie ataki w okolicach 14 miejscowości w Donbasie na wschodzie Ukrainy - podaje sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Rosyjskie wojsko minionego dnia przeprowadziło sześć rakietowych i 21 lotniczych ataków oraz ponad 60 ostrzałów z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych - czytamy w porannym komunikacie.

Sztab informuje, że w Chersoniu na południu kraju rosyjscy okupanci próbują wyszukać miejscowych mieszkańców, którzy odmówili udziału w "ewakuacji". Rosyjskie siły okradają miasto i niszczą infrastrukturę.

Poprzedniej doby ukraińskie lotnictwo przeprowadziło 11 uderzeń w pozycje przeciwnika. Obrona przeciwlotnicza strąciła m.in. 11 dronów Shahed-136 i dwa pociski manewrujące Kalibr. 

07:20

Nowy ambasador Ukrainy w Berlinie zaapelował do rządu federalnego, by wprowadził zakaz wjazdu dla Rosjan, a także ostrzegł przed atakami na Ukraińców w Niemczech. Inne kraje zamknęły swoje granice przed Rosjanami - powiedział Ołeksij Makiejew w wywiadzie dla dzienników niemieckiej grupy medialnej Funke.

Apeluję do rządu federalnego, aby uczynił to samo"- powiedział Makiejew, wskazując, że ma to związek z "poważnym ryzykiem dla bezpieczeństwa". Rosjanie, którzy przyjeżdżają do Niemiec, nie robią tego, by w ten sposób zaprotestować przeciwko wojnie (...)Oni po prostu nie chcą ginąć na wojnie - podkreślił ukraiński dyplomata.

Wyraził także nadzieję, że wkrótce Niemcy dostarczą Ukrainie czołgi. Mamy podstawy, by mieć nadzieję, że zapadnie decyzja o wysłaniu z Niemiec bezpośrednio na Ukrainę Leopardów 2 - stwierdził Makiejew.

Dodał, że Ukraina potrzebuje czołgów. Podkreślił także, że "nadszedł czas, by skończyć z mówieniem, że nie należy prowokować Rosji.

 Jego zdaniem Niemcy "pokazały przywództwo" dostarczając na Ukrainę systemy obrony przeciwlotniczej Iris-T. I takiej przywódczej roli Niemiec oczekujemy w przypadku kolejnych systemów obronnych - powiedział ukraiński ambasador. 

07:17

Hiszpania odebrała najwięcej zboża z Ukrainy po odblokowaniu w sierpniu jej portów na Morzu Czarnym - poinformował madrycki dziennik "El Mundo".

W sumie w transportach wyekspediowanych z ukraińskich portów nad Morzem Czarnym znajdowało się ponad 10 mln ton zbóż oraz innych płodów rolnych.

Pierwsze transporty ze zbożem z Ukrainy opuściły Morze Czarne na początku sierpnia na podstawie zawartego 22 lipca w Stambule porozumienia pomiędzy Rosją i Ukrainą. 

07:15

Ogłoszona w Rosji "częściowa mobilizacja" nie przyniosła zamierzonych efektów, a rosyjska opozycja i media informują, że przygotowywana jest druga fala poboru - pisze amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Prezydent Rosji Władimir Putin najprawdopodobniej przygotowuje warunki do tego, by kontynuować potajemną mobilizację - podkreślają analitycy. Świadczy to o tym, że dotychczasowy pobór nie poskutkował wystarczającymi siłami dla osiągnięcia maksymalistycznych celów Kremla na Ukrainie - ocenia ISW w najnowszym raporcie.

Zaznacza, że deklaracje Putina na temat pomyślnej i zakończonej mobilizacji są sprzeczne z podpisaną przez niego ustawą pozwalającą na pobór skazanych za ciężkie przestępstwa. Pozwolenie na zaciąg karanych może wskazywać na to, że Putin próbuje zapobiegać napięciom społecznym.

Rosyjska opozycja i media informują, że Kreml i rosyjski biznes przygotowują się do drugiej fali mobilizacji poprzez modernizowanie wojskowych komisji uzupełnień i tworzenie list osób do poboru.

Eksperci przypominają, że gubernatorzy obwodu rostowskiego, kurskiego i woroneskiego wspominali już wcześniej o drugiej fali mobilizacji. Napływają też informacje o mężczyznach, którzy otrzymali wezwania do armii na 2023 r.

Nie wiadomo, czy Kreml postawi na potajemną mobilizację, czy rozpocznie kolejną jej falę, ale m.in. podpisana przez Putina ustawa o poborze kryminalistów świadczy o tym, że Rosja podczas kampanii wojskowej mierzy się stale z problemami ze zgromadzeniem sił - zaznaczają analitycy.

ISW pisze też, że rosyjska armia próbuje wykorzystać zmobilizowanych do wznowienia ofensywy w Donbasie, ale raczej nie uda jej się osiągnąć dużych sukcesów operacyjnych.