Przełom w Mariupolu. Kilkudziesięciu cywilów ewakuowano z zakładów Azowstal, mają zostać przewiezieni do pozostającego pod kontrolą Ukraińców Zaporoża. Ewakuacja mieszkańców z innych części miasta została przeniesiona na poniedziałek 2 maja. Naddniestrze przygotowuje się do rosyjskich prowokacji, które mają doprowadzić do włączenia się tego separatystycznego regionu w wojnę w Ukrainie – ostrzega ukraiński wywiad. W rosyjskim Biełgorodzie doszło do pożaru budynku należącego do ministerstwa obrony Federacji Rosyjskiej. Sprawdźcie najważniejsze wydarzenia 67. dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Ewakuacja cywilów z Azowstalu

Grupa ponad 50 cywilów przybyła do tymczasowego centrum zakwaterowania we wsi Bezimenne po opuszczeniu obszaru wokół zakładu Azowstal w ukraińskim Mariupolu. Taką informację przekazał fotograf agencji Reutera. Potwierdził ją przedstawiciel ONZ. Później prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że ewakuowana jest pierwsza grupa cywilów - ok. stu osób.

"Jutro spotkamy się w Zaporożu. Jestem wdzięczny naszej drużynie. Teraz, wspólnie z ONZ, pracują nad ewakuacją kolejnych osób z fabryki" - napisał na Twitterze Zełenski.

Rada miejska Mariupola przekazała, że ewakuacja cywilów z innych miejsc w mieście niż zakłady Azowstal, została przełożona na jutro. 

Naddniestrze przygotowane do prowokacji

Prorosyjskie Naddniestrze przygotowuje się do prowokacji, które mają doprowadzić do włączenia się do wojny tego nieuznawanego przez nikogo poza Rosją kraju. Służba wywiadu Ukrainy opublikowała wydrukowane już z jutrzejszą datą specjalne wydanie gazety "Naddniestrze" z apelem do Władimira Putina o przyłączenie armii Naddniestrza do sił rosyjskich.

Według ukraińskiego wywiadu, pokazującego główną stronę gazety, centralnym materiałem jest "oficjalny apel ludności Naddniestrza do prezydenta Rosji o zaangażowanie lokalnych sił zbrojnych w działania armii rosyjskiej".

Szczególnie złowrogie wydaje się jednak uzasadnienie tego apelu - gazeta pisze o "krwawych atakach terrorystycznych na Naddniestrze, z dziesiątkami zabitych, w tym osób starszych, kobiet i dzieci", do których ma dojść w święta majowe.

Rosja gotowa poświęcić własnych cywilów

Są kolejne informacje ukraińskich służb wywiadowczych na temat prowokacji przygotowywanych przez Rosję, a wymierzonych w Ukrainę. Jak poinformował rzecznik ukraińskiego MSW Artiom Diechtiarenko, agenci Sztabu Generalnego sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej planowali zestrzelenie rosyjskiego samolotu pasażerskiego nad terytorium Rosji lub Białorusi.

Według ustaleń ukraińskiego SBU, do zestrzelenia cywilnego samolotu miała zostać użyta amerykańska wyrzutnia pocisków przeciwlotniczych Stinger.

O zaatakowanie cywilnej maszyny nad Białorusią lub Rosją miała być oskarżona Ukraina i jej zachodni sojusznicy.

Nieludzkie warunki w rosyjskich obozach jenieckich

Ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa poinformowała, że Ukraińcy powracający z niewoli rosyjskiej w drodze wymiany mówią o nieludzkich warunkach, w jakich ich przetrzymywano. Byli jeńcy opowiadają również o poniżaniu i maltretowaniu.

Jeńcom wojennym dawano odzież więzienną i strzyżono. Ukraińcy musieli na rozkaz nadzorców śpiewać patriotyczne pieśni rosyjskie - relacjonuje Denisowa.

Podkreśliła, że jeńcy byli też maltretowani: przesłuchania odbywały się dwa, trzy razy dziennie, po czym mężczyźni byli brutalnie bici. Potem zmuszano ich do podpisywania dokumentów poświadczających, że obchodzono się z nimi dobrze.

Pożar w budynku rosyjskiego ministerstwa obrony

W obwodzie biełgorodzkim płoną budynki należące do rosyjskiego ministerstwa obrony. Informację potwierdził gubernator obwodu Wiaczesław Gladkow.

Niezależny rosyjski portal Mediazona przekazał, że w mediach społecznościowych pojawiły się relacje o słupach dymu i eksplozjach. Według tych doniesień policja nie wpuszcza aut na most przez rzekę Doniec.