Justyna Kowalczyk wystartuje dziś w biegu łączonym 2x7,5 km. Srebrna medalistka Polka igrzysk olimpijskich w Vancouver jest faworytką zawodów. Liczymy więc na medal. Złoty.
W czwartek Kowalczyk trenowała i testowała narty do kolejnego, ważnego sprawdzianu. Prognoza pogody na piątek przewiduje, że w Whistler będzie słonecznie, temperatura może nawet o kilka kresek przekroczyć zero stopni Celsjusza. Trasa biegu nie powinna być zatem zmrożona, a takiej Kowalczyk nie lubi.
Pierwsze 7,5 km zawodniczki pobiegną techniką klasyczną, drugą część trasy - dowolną. Kowalczyk, która jest uważana za specjalistę od techniki klasycznej, nie chciała oceniać w przeddzień startu swoich szans. Za to w polskiej ekipie większość zawodników, którzy będą mieli "wolne" wybiera się na trasę, aby dopingować koleżankę.
Przed biegiem pań na skoczni HS140 odbędą się kwalifikacje do sobotniego konkursu. Adam Małysz, który w czwartek świetnie zaprezentował się w dwóch seriach treningowych, nie musi w nich brać udziału, gdyż zajmuje w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata szóste miejsce, automatycznie premiowane startem.
Ale Małysz w serii próbnej i kwalifikacjach zamierza wziąć udział i potraktować je jako trening. O prawo startu w konkursie będą walczyli Stefan Hula, Kamil Stoch i Krzysztof Miętus - zdecydował trener kadry Łukasz Kruczek.
Piątkowe starty Polaków:
19/20 lutego (piątek/sobota)
finały:
22.00-22.50 - biegi; łączony 7,5+7,5 km K na dochodzenie (Whistler/Olympic Park)
Justyna Kowalczyk, Sylwia Jaśkowiec, Kornelia Marek, Paulina Maciuszek
pozostałe:
19.00-20.05 - skoki; kwalifikacje na dużej skoczni (Whistler/Olympic Park)
Adam Małysz, Stefan Hula, Krzysztof Miętus, Kamil Stoch
W Vancouver jest specjalny wysłannik RMF FM Kuba Wasiak. Jego relacji oraz informacji z olimpijskich aren wysłuchacie codziennie w specjalnych Faktach Olimpijskich.
Ujęła mnie Weronika Nowakowska niesamowicie. Polska biathlonistka, która wczoraj otarła się o olimpijskie podium. Przed ostatnim strzelaniem miała szanse na medal. Jednak w ostatniej próbie zawiódł ją Zbyszek. A może to ona go zawiodła - pisze na swoim blogu specjalny wysłannik RMF FM do Vancouver Kuba Wasiak.