Najwyżej rozstawiona Agnieszka Radwańska na pierwszej rundzie zakończyła występ w turnieju WTA na kortach trawiastych w Birmingham (pula nagród 780 900 dol.). Polka przegrała z Amerykanką CoCo Vandeweghe 5:7, 6:4, 3:6.

Najwyżej rozstawiona Agnieszka Radwańska na pierwszej rundzie zakończyła występ w turnieju WTA na kortach trawiastych w Birmingham (pula nagród 780 900 dol.). Polka przegrała z Amerykanką CoCo Vandeweghe 5:7, 6:4, 3:6.
Agnieszka Radwańska [zdj. archiwalne] /PAP/Photoshot /PAP/EPA

Spotkanie rozpoczęło się we wtorek. Przy stanie 4:4 w pierwszym secie zostało przerwane z powodu deszczu. Zawodniczki wróciły do rywalizacji dzień później. Końcówka inauguracyjnej partii ułożyła się po myśli 32. w światowym rankingu zawodniczki z USA, która przełamała trzecią rakietę świata w 11. gemie.

Po tym jak Polka utrzymała podanie na początku drugiej odsłony - broniąc czterech "break pointów" - opady ponownie dały o sobie znać i mecz został ponownie przerwany. Po ponad godzinie tenisistki wróciły na kort. Radwańska prowadziła 4:1, ale Vandeweghe doprowadziła do wyrównania. Ostatni gem w tej odsłonie padł jednak łupem krakowianki. W decydującej partii wyrównana walka trwała do stanu 2:2. Później mecz toczył się po myśli Amerykanki.

Pojedynek trwał dwie godziny i 17 minut. Była to piąta konfrontacja tych tenisistek. Po raz pierwszy ze zwycięstwa cieszyła się zawodniczka z USA, która w niedzielę triumfowała w imprezie w holenderskim 's-Hertogenbosch.

W singlu zaprezentowała się także Magda Linette, która przegrała w pierwszej rundzie z Niemką Andreą Petkovic 4:6, 2:6. Poznanianka zaliczyła porażkę w decydującej fazie eliminacji, ale dostała się do głównej drabinki jako tzw. "lucky loser"

(mn)