Francuscy i brytyjscy dyplomaci pracują nad projektem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, która pozwoliłaby na ustanowienie strefy zakazu lotów nad Libią. Rezolucja taka miałaby zapobiec bombardowaniom ludności cywilnej w tym kraju.

Tekst rezolucji ma zostać przedłożony liczącej 15 państw członkowskich Radzie Bezpieczeństwa w tym tygodniu. Nie można pozwolić na masakrę ludzi - powiedział jeden z dyplomatów ONZ. O tym, że Wielka Brytania wraz z kilkoma innymi państwami pracuje nad taką rezolucją, poinformował w parlamencie brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague.

Plan ustanowienia nad Libią strefy zakazu lotów poparła Liga Państw Arabskich - poinformowało francuskie MSZ. Do Rady Bezpieczeństwa ONZ zaapelowały też Zjednoczone Emiraty Arabskie o "ochronę" Libijczyków, którzy giną w czasie walk między uczestnikami rewolty a siłami lojalnymi wobec przywódcy Libii Muammara Kadafiego.

Przyjęcie przez Radę Bezpieczeństwa nowej rezolucji dotyczącej ustanowienia strefy zakazu lotów to sprawa delikatna - podkreśla jednak dyplomata ONZ-u, wyjaśniając, że niektóre kraje, w tym Rosja i Chiny, są niechętne takiemu posunięciu. Z rezerwą odnosi się do tego Pentagon.