Na Wiśle poniżej ujścia Dunajca, w zlewni Wisłoki i Wisłoka oraz na mniejszych bezpośrednich dopływach Wisły, poziom wody będzie wzrastał powyżej stanów alarmowych. Na Sanie woda będzie się podnosić powyżej stanów ostrzegawczych - informuje IMiGW.

Mieszkańców czeka niespokojna noc. Przewidywana wysokość opadów wynosi : od 10 do 20 mm. W dorzeczu Wisłoki może to być 40 mm.

80 strażaków pomagało mieszkańcom poddębickiej gminy Wierzbica. Układali worki z piaskiem i rozkładali specjalny rękaw przeciwpowodziowy. Woda zagraża osiedlu domków jednorodzinnych. Stabilizuje się za to sytuacja w Brzostku. Mieszkańcy jednak obawiają się deszczu. Po tym co przeżyli w nocy boją się iść spać.

Jeżeli najbliższe godziny nie przyniosą ulewnego deszczu i załamania pogody, być może rano strażacy rozpoczną wypompowywanie wody z zalanych domów.

Według służb wojewody podkarpackiego sytuacja w zlewni Wisłoka i Wisłoki powinna się poprawiać. Nadal jednak w kilkunastu powiatach i miastach obowiązują alarmy i pogotowia przeciwpowodziowe.

W poniedziałek alarmy powodziowe obowiązywały w powiatach: ropczycko-sędziszowskim; jasielskim; sanockim w gminach: Zarszyn i Sanok; dębickim w gminach: Brzostek i Dębica; strzyżowskim; rzeszowskim w gminach: Boguchwała, Lubenia, Dynów, Trzebownisko i Tyczyn; mieleckim, krośnieńskim, łańcuckim dla gmin: Czarna, Białobrzegi, Żołynia; brzozowskim: w gminie Haczów oraz w miastach: Rzeszowie, Dynowie i Tyczynie. Pogotowia ogłoszono w kilku powiatach, m.in.: tarnobrzeskim i przemyskim.