Poziom Wisły we Włocławku systematycznie opada. W ciągu zaledwie jednej doby woda spadła do poziomu 780 centymetrów, czyli poziom lustra wody obniżył się o 75 centymetrów. Zapora we Włocławku zrzuca w tej chwili 5,4 tys. metrów sześciennych wody na sekundę.

Pierwotnie we Włocławku i w Toruniu przez trzy dni miała utrzymywać się woda wysoka na ponad 8,5 metra. Natomiast ta woda, choć niższa o mniej więcej metr, niestety wciąż będzie stanowiła ogromne zagrożenie dla wałów przeciwpowodziowych. Teraz we Włocławku najprawdopodobniej one wytrzymają, podobnie jak w powiecie toruńskim. Służby obawiają się natomiast o wały w okolicach Chełmna, gdzie w przypadku ich przerwania zagrożona byłaby m.in. oczyszczalnia ścieków.

Z kolei w Toruniu jedna z głównych dróg dojazdowych do mostu od strony centrum - Bulwar Filadelfijski - wciąż jest zamknięta. W tamtym miejscu woda wciąż utrzymuje się dość wysoko. Zalany jest też jeden z wiaduktów prowadzących na Łódź. Przez kilka najbliższych dni nie będzie możliwości przejazdu przez te dwa miejsca, więc będą się utrzymywały kilometrowe korki paraliżujące miasto.