Intensywny deszcz spowodował przekroczenie stanów alarmowych i ostrzegawczych na większości rzek na południu Polski. Padać w kraju ma do piątku, ale od środy sytuacja zacznie się stopniowo poprawiać - informuje IMiGW.

W ciągu ostatniej doby w niektórych regionach opady wyniosły 180 mm. Najwięcej deszczu spało na Śląsku i w Małopolsce. Tyle ile zazwyczaj pada w ciągu dwóch miesięcy.

W ciągu 24 godzin w zlewni Małej Wisły opady sięgały 180 mm; w zlewni Skawy osiągnęły wartość 171 mm; Rabki - 186 mm; Dunajca - 121; górnej Odry - 117 - wynika z danych IMiGW. Miejscami zaledwie w ciągu trzech godzin stan wód podniósł się o ponad metr. W poniedziałek w dorzeczu Odry stany alarmowe przekroczone są na 28 wodowskazach, a stany ostrzegawcze - na 34.

W dorzeczu Wisły stany alarmowe przekroczone są w 65 miejscach, a ostrzegawcze - w 50. Intensywne opady spodziewane są do wtorku. Z komunikatu IMiGW wynika, że

do godz. 8 we wtorek najwięcej deszczu spadnie w woj. śląskim, we wschodniej części woj. opolskiego i w zachodniej części woj. małopolskiego - od 40 do 80 mm; lokalnie na południu woj. śląskiego - do 100 mm. Na Mazowszu, Ziemi Łódzkiej, we wschodniej części Wielkopolski oraz w województwach świętokrzyskim, podkarpackim i lubelskim opady będą mniejsze. Spadnie tam około 15-30 mm deszczu, a lokalnie - do 50 mm.

W kolejnych dniach intensywność opadów będzie mniejsza. We wtorek najwięcej deszczu spadnie w województwach śląskim i małopolskim - od 30 do 40 mm, a lokalnie - 50 mm. W województwach wielkopolskim, łódzkim, kujawsko-pomorskim, mazowieckim i świętokrzyskim spadnie 20-30 mm deszczu, a na Mazurach i Podlasiu - podczas burz - lokalnie do 20 mm deszczu.

W środę i czwartek na południu i zachodzie Polski nadal będzie padać, ale deszcze będzie już mniej intensywny: do 20 mm na dobę.