Przed nami deszczowy tydzień, padać ma do piątku. Dziś po południu oraz w nocy możliwe lokalne burze. Od poniedziałku do czwartku deszczowo. Dariusz Kubacki z biura Cumulus prognozuje, że sytuacja pogodowa może być podobna do tej, która dwa tygodnie temu doprowadziła do powodzi. W weekend poprawa pogody.

W ciągu najbliższych czterech dni głównie w południowej, południowo - wschodniej i wschodniej Polsce, spadnie od 15 - 30 litrów na metr kwadratowy. W zachodniej i północno-zachodniej Polsce spadnie do 50 litrów wody na metr kwadratowy, a we wschodniej, południowo-wschodniej i południowej nawet do 120 litrów wody na metr kwadratowy powierzchni.

Na pewno nie unikniemy lokalnych zalań i podtopień - mówi meteorolog Dariusz Kubacki z biura Cumulus. W piątek opady zaczną zanikać i weekend zapowiada się pogodny - dodaje.

Nad południową Polską po południu przechodzą burze. Reporter RMF FM Maciej Grzyb informuje, że w Małopolsce są już pierwsze skutki ekstremalnych zjawisk pogodowych - dwa pożary i dwa zalane gospodarstwa. Budynki zapaliły się w okolicach Krakowa, a intensywny deszcz podtopił domy niedaleko Limanowej.

Prognoza pogody na poniedziałek