W MSWiA są środki na pomoc dla mieszkańców poszkodowanych przez wielką wodę. W ministerstwie w związku z powodzią obraduje sztab reagowania kryzysowego.

Na razie nie wiadomo, na jakie kwoty będą mogły liczyć osoby, które straciły dorobek całego życia. Taka decyzja jeszcze nie zapadła. I prawdopodobnie nie zapadnie w ciągu najbliższych godzin.

Na razie MSWiA i podległe mu służby skupiają się na tym, żeby zminimalizować szkody. Na miejsce skierowano dodatkowe zastępy strażaków i sprzęt.

W tym momencie najważniejsi są ludzie i na nich się skupiamy. Jeżeli są miejsca, w których przebywanie jest niebezpieczne, chcemy, żeby strażacy jak najszybciej ewakuowali mieszkańców tam, gdzie nie będzie zagrażać im woda - powiedziała rzecznik MSWiA Małgorzata Woźniak.

Rzeczniczka apeluje do tych, którzy nie chcą opuszczać swoich mieszkań, żeby zdecydowali się przenieść. Prosi też, żeby z ciekawości nie chodzić i nie oglądać rwących rzek i potoków, bo może się to skończyć tragicznie.

W czasie narady sztabu reagowania kryzysowego ma zapaść też decyzja czy i kiedy minister Jerzy Miller pojedzie na południe Polski, żeby zobaczyć rozmiary szkód po powodzi.