Spór o megafony na trójmiejskich stacjach Szybkiej Kolei Miejskiej. Te, które są, należą do PKP. Te, które będą informować o ewentualnych opóźnieniach "eskaemki" - dopiero będą. Za trzy lata. A pasażerowie już mają dość.

Trzeba albo do czoła pociągu biegać i pytać się "eskaemka" ta odjeżdża w najbliższym czasie. Najczęściej biega się pomiędzy peronami i szuka się "eskaemki", która właśnie będzie odjeżdżała albo siada się do takiej, gdzie okazuje się, że nie odjeżdża jak najszybciej, tylko ta odjeżdżająca jest na następnym peronie - narzekają pasażerowie.

Komunikatów nie możemy umieszczać, korzystamy z usług zewnętrznych, jednak do 2013 roku, kiedy skończy się ta duża modernizacja naszych peronów, wszystkie megafony będą nasze. To jest pewna mówiąc trywialnie scheda po tej dużej kolei i my właśnie dążymy do tego, żeby się uniezależnić - tłumaczą pracownicy kolei.