Ceremonia rozdania Oscarów to wyjątkowy wieczór. Niemal każdy filmowiec czy aktor marzy, by choć raz otrzymać tę najbardziej prestiżową nagrodę w kinematografii. Aby jednak wszystko wypadło idealnie potrzebne są tygodnie. Galę i przygotowania do niej relacjonował dla Was korespondent RMF FM Paweł Żuchowski.

Opadły kurz i emocje po oscarowej nocy. Telewizje nie pokazują już jednak, jak wygląda Hollywood w dzień powszedni. Po wielkiej ceremonii nie ma już śladu a Ci, którzy chcieliby zobaczyć miejsce, gdzie wczoraj były największe gwiazdy, mogą przeżyć spore rozczarowanie.

Przedstawiciele zagranicznej prasy w Hollywood bardzo pozytywnie wypowiadają się o filmie Bartka Konopki. Mówią, że poznali historię, której nie znali. A Maciej Skalski, producent wykonawczy, powiedział naszemu korespondentowi, że to też świadczy o sukcesie produkcji.

Gwiazdy nie mogły długo cieszyć się zdobytymi Oscarami, ponieważ wkrótce po ceremonii odebrano im statuetki - oczywiście tylko na jakiś czas. A wszystko po to, by przymocować do każdej figurki złotego rycerza tabliczkę z imieniem i nazwiskiem zwycięzcy.

Film Kathryn Bigelow cieszy się ogromną popularnością wśród żołnierzy, którzy służą w Iraku i w Afganistanie. Jak sami mówią To obraz o nas. Ich zdaniem reżyserce wyjątkowo dobrze udało się pokazać życie w ciągłym stresie, jaki towarzyszy im na służbie.

Sara Golden z Los Angeles - kobieta polskiego pochodzenia - jest znana jako największy fan hollywoodzkich produkcji. W tym roku otrzymała specjalne zaproszenie Akademii Filmowej. Miejsce zajęła wiele godzin przed rozpoczęciem ceremonii. Z nią i z jej córką na czerwonym dywanie rozmawiał nasz specjalny wysłannik do Hollywood Paweł Żuchowski.

Film Bartka Konopki nie dostał Oscara w kategorii "Krótkometrażowy film dokumentalny". Mimo to twórcy mówią, że już sama nominacja jest ogromnym sukcesem. Liczą, że dzięki ich pracy widzowie zza oceanu zainteresują się europejskimi problemami.

Kto się pojawił, a kogo zabrakło na najbardziej prestiżowej gali świata? Co będą komentować media przez najbliższe dni? Posłuchaj relacji Pawła Żuchowskiego.

Do Hollywood zjechały największe gwiazdy kina. Wiadomo, że dostarczono już koperty z informacjami o tym kto wygrał. Tymczasem fani wciąż typują swoich faworytów.

Tłumy fanów oczekiwały na pojawienie się największych gwiazd kina. I nie zawiodły się - przed Teatrem Kodaka pojawiły się najsłynniejsze postacie ze świata filmu. Jednak mało kto miał szansę zobaczyć je z bliska.

Rozpoczęła się wielka rewia mody na czerwonym dywanie w Hollywood. Jak co roku gwiazdy błyszczały w kreacjach od najsłynniejszych projektantów. Na galę przybyła m.in Mariah Carey z mężem.

Tłumy fanów czekały na gwiazdy przed Kodak Theatre. Jak się okazuje, by zobaczyć swoich ulubieńców, trzeba się wykazać nie lada wytrwałością...

Sklepy z pamiątkami w Hollywood przeżywają oblężenie. Statuetki w różnych rozmiarach można kupić w dziesiątkach sklepów. I -jak się okazuje - zdobycie własnej figurki złotego rycerza wcale nie jest takie trudne...

Złotą Malinę przysłoni Oscar - mówią fani Sandry Bullock uznanej za najgorszą aktorkę. Najgorsza dziś może stać się najlepszą. Za kilkanaście godzin celebrytka ma szansę otrzymać kolejną nagrodę. Tym razem bardziej prestiżową. Jak informacje przyjęli jej fani?

Młode aktorki nie liczące się jeszcze w show biznesie udają celebrytki. Po co to wszystko? Nasz specjalny wysłannik do Hollywood Paweł Żuchowski obserwuje przygotowania do najważniejszego filmowego wydarzenia roku.

W Los Angeles trwają przygotowania do gali rozdania Oscarów. Oprócz do gwiazd do miasta zjeżdżają także ich fani, np. Matta Damona. Aktor jest nominowany do Oscara za rolę drugoplanową.

Włosy. Włosy na nogach. To jeden z plotkarskich tematów po oscarowej gali w Hollywood.