"Polska oskarża Rosję" - pisze wielkonakładowy "Moskowskij Komsomolec", informując o konferencji prasowej komisji ministra Millera, na której ujawniono nagrania z wieży kontrolnej lotniska w Smoleńsku. "Polska znów oskarża rosyjskich kontrolerów" - wtóruje mu "Komsomolskaja Prawda".

Według dziennika "Moskowskij Komsomolec", strona polska próbowała wczoraj obarczyć rosyjskich kontrolerów częścią winy za tragedię z samolotem prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego. Naruszywszy nieoficjalne zasady, Polacy upublicznili rozmowy smoleńskich kontrolerów, którzy śledzili lot polskiego samolotu Nr 1 - pisze rosyjska gazeta.

Z kolei "Komsomolskaja Prawda" przekazuje, że polscy specjaliści na podstawie pojedynczych fraz kontrolerów doszli do wniosku, że wywierana była na nich presja, a swoje komendy załodze Tu-154M dawali z opóźnieniem.

Konferencję prasową szefa MSWiA Jerzego Millera oraz innych członków polskiej komisji relacjonują również "Izwiestija". W Moskwie twierdzi się, że Polacy wypaczyli istotę wydarzeń - podkreśla dziennik. Odnotowuje również, że strona polska od samego początku była niezadowolona z raportu Komisji Technicznej Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK).

Gazeta zauważa także, iż na tle gorących dyskusji prowadzonych przez specjalistów w Warszawie uaktywnili się też zwolennicy różnych teorii spiskowych. W przededniu konferencji prasowej zięć zmarłego prezydenta Marcin Dubieniecki nawet oskarżył Moskwę o morderstwo z premedytacją - pisze dziennik. Choć oświadczenia rodziny Kaczyńskich już nikogo nie dziwią, małżonek osieroconej pani Marty posunął się najdalej - oceniają "Izwiestija".