Na prośbę polskich archeologów Rosjanie otoczyli taśmą miejsce katastrofy polskiego tupolewa - donosi ze Smoleńska korespondent RMF FM Przemysław Marzec. Za 10 dni przyleci tam grupa kilkunastu polskich specjalistów, którzy dokładnie zbadają teren.

Grupa w składzie 10 do 12 archeologów oraz 3 geodetów przybędzie do Smoleńska w dniu 12 października 2010 roku. Prace na miejscu katastrofy planowane są w dniach 13 - 27 października. Warunkiem dotrzymania tych terminów są także warunki atmosferyczne. (…) Jeśli będą problemy z bardzo silnymi opadami deszczu, które uniemożliwią prace, ewentualnie z opadami śniegu, który nie pozwoli podejmować żadnych czynności mających na celu projekcję terenu, czyli dojdzie do zaśnieżenia, prace będą musiały być wstrzymane, bo po prostu będą w tym momencie bezcelowe. Geodeci planują pracować tylko przez okres od dwóch do trzech dni, czyli do 15 października - poinfomował prokurator Tomasz Mackiewicz.

Jak zaznaczył, strona rosyjska zobowiązała sie do usunięcia szaty roślinnej z terenu wskazanego przez grupę archeologów. Dodatkowo także Rosjanie zobowiązali się do zapewnienia nam pomocy logistycznej polegającej na rozstawieniu namiotów, doprowadzenia prądu, wody i prostych urządzeń - niezbędnych do tego typu prac.

W trakcie badań będą naszej grupie biegłych towarzyszyć cały czas prokuratorzy rosyjscy. Dodatkowo będzie w pracach uczestniczył jeden wojskowy prokurator z Polski - podkreślił. Mackiewicz poinformował, że opinia z prac grupy podstawowej będzie dostępna dla prokuratury na przełomie listopada i grudnia br.