Stany Zjednoczone domagały się od Europy ratowania pogrążonej w kryzysie finansowym Grecji i zagrożonej strefy euro. Obawiały się bowiem, że opieszałość Europejczyków może zagrozić stabilności finansowej w skali globalnej - donosi "Financial Times".

Według brytyjskiego dziennika, pod koniec kwietnia w Waszyngtonie odbyły się dwa spotkania przedstawicieli Unii, USA i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, podczas których określono ramy operacji ratowania Grecji i wspólnej waluty europejskiej. Amerykanie robili się coraz bardziej zaniepokojeni - powiedział "FT" ówczesny brytyjski minister finansów Alistair Darling. Dodał, że Waszyngton nie mógł pojąć, dlaczego Europa nie podejmuje szybkich działań w obliczu kryzysu.

Potwierdza to grecki minister finansów Jeorjos Papakonstantinu, który w wypowiedzi dla "FT" zgodził się z opinią, że "amerykańskie wzburzenie" pomogło w przygotowaniu planów ratunkowych.

Według "FT", pierwsze ze wspomnianych spotkań odbyło się 22 kwietnia w waszyngtońskiej ambasadzie Kanady. Była to kolacja, w której uczestniczyło kilku ministrów finansów i szefów banków centralnych G7 oraz szef MFW Dominique Strauss-Kahn. Unijny komisarz ds. walutowych Olli Rehn, który również uczestniczył w tym spotkaniu, powiedział dziennikowi, że "wyrażano ogromne zaniepokojenie groźbą globalnej zarazy". Dodał, że było jasne, iż USA i MFW pomogą w operacji ratunkowej. Ze strony Amerykanów "nie było żadnej Schadenfreude" - byli gotowi pomóc, służąc swym doświadczeniem w zarządzaniu kryzysowym. Alistair Darling, który również uczestniczył w tamtym spotkaniu, relacjonował natomiast: Amerykanie mówili: "Musicie to rozwiązać i uspokoić rynki, bo w przeciwnym wypadku zaraza będzie się szerzyć jak pożar buszu".

Drugie spotkanie odbyło się - według "FT" - 24 kwietnia w biurze szefa MFW. Strauss-Kahn zgodził się z Rehnem i Papakonstantinu, że kraje strefy ero powinny wnieść dwie trzecie, a MFW jedną trzecią do pakietu ratunkowego dla Grecji.

"FT" dodaje, że Europejczyków nakłaniał też do działania prezydent USA Barack Obama. W tej sprawie w dniach 7-9 maja rozmawiał telefonicznie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i innymi przywódcami Unii.

"FT" przypomina, że kraje strefy euro i MFW 2 maja ogłosiły wart 110 miliardów euro trzyletni plan wsparcia Grecji. 10 maja ministrowie finansów Unii Europejskiej ogłosili utworzenie stałego mechanizmu pomocy dla krajów strefy euro, które mogłyby popaść w poważne tarapaty. Pakiet jest wart aż 750 miliardów euro, w tym 250 mld pochodzi z MFW. Gazeta podkreśla, że te przedsięwzięcia nie tylko "wyciągnęły strefę euro z przepaści, ale też zapobiegły groźbie rozszerzenia się zarazy na resztę międzynarodowego systemu finansowego".