Rząd wprowadza częściowy lockdown w kolejnym województwie. Ogłosił to na konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski. Dotychczasowe obostrzenia będą obowiązywać do 20 marca w woj. warmińsko-mazurskim. Takie same regulacje będą dotyczyć woj. pomorskiego - od 13 do 20 marca. Rząd zdecydował się jednak na jeden wyjątek - od 13 marca dzieci z klas I-III podstawówek w tych województwach będą się uczyć w trybie hybrydowym, a nie zdalnie.

Nadal województwem, które jest najbardziej dotknięte zakażeniami, jest woj. warmińsko-mazurskie - oznajmił na konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski. Na drugim miejscu jest woj. pomorskie. Następne województwa to: mazowieckie, lubuskie, kujawsko-pomorskie i podkarpackie. 


Dlatego w woj. warmińsko-mazurskim obostrzenia zostają przedłużone o tydzień. Jest jednak wyjątek - zamiast edukacji zdalnej - jak dotychczas - będzie edukacja hybrydowa. Te regulacje wejdą od kolejnej soboty - do 20 marca.

Podobne zaostrzenie regulacji dotyczy też woj. pomorskiego. Tam także nauka będzie odbywała się w trybie hybrydowym. Poza tym zamknięte zostaną hotele, większość sklepów w galeriach handlowych, kina, teatry i obiekty sportowe.

Minister zdrowia zapowiedział też, że teraz decyzje o obostrzeniach będą komunikowane co tydzień.



Obostrzenia obowiązujące w województwie warmińsko-mazurskim i pomorskim [LISTA]:

- Zamknięte hotele i miejsca noclegowe.

- Zamknięte kina, teatry, filharmonie, opery.

- Zamknięte boiska znajdujące się na zewnątrz.

- Zamknięte stoki narciarskie.

- Zamknięte baseny, aquaparki.

- Zamknięte korty tenisowe.

- Nauka hybrydowa w klasach 1-3 szkół podstawowych.

- Nauka zdalna w klasach 4-8 szkół podstawowych, szkołach średnich, w technikach i szkołach wyższych (z wyjątkami).

- Zamknięte siłownie, kluby fitness.

- Zamknięte restauracje i bary, posiłki wydawane tylko na wynos.

- Zakaz organizacji wesel i konsolacji.

Co z resztą kraju? [LISTA OBOSTRZEŃ]

W innych regionach Polski kina, teatry, muzea, baseny dalej mogą przyjmować klientów. Czynne pozostaną stoki narciarskie, otwarte będą np. korty tenisowe. Uczniowie z klas 1-3 będą uczyć się stacjonarnie. 

W dalszym ciągu zamknięte pozostają siłownie i kluby fitness, a restauracje mogą działać wyłącznie na wynos.

Obostrzenia dla całego kraju:

  • Obowiązkowa kwarantanna dla osób wjeżdżających do Polski z Czech i Słowacji [CZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ]
  • Obowiązek zakrywania ust maseczkami. Zakaz stosowania szalików, kominów, chust, bandan i przyłbic. [CZYTAJ WIĘCEJ TUTAJ]

Obostrzenia te - z wyjątkiem woj. warmińsko-mazurskiego i pomorskiego - będą obowiązywać do 28 marca.

Jedna czwarta nowych zakażeń to brytyjska odmiana koronawirusa

Zdaniem ministra zdrowia brytyjską mutację koronawirusa należy uznać za główną przyczynę rozwoju trzeciej fali pandemii. Według najnowszych danych na brytyjską odmianę koronawirusa zapada już prawie co czwarty z zakażonych w całym kraju. Z miesiąca na miesiąc to wzrost z 10 na 25 proc.

Najgorzej pod tym względem sytuacja wygląda tam, gdzie notuje się najwięcej zachorowań - w woj. warmińsko-mazurskim i na Pomorzu. W takich wyrywkowych badaniach, prowadziliśmy je w obu województwach, które mają najbardziej dolegliwy przebieg epidemii, to jest udział tej mutacji rzędu 70 bądź nawet więcej procent -  mówił Adam Niedzielski. Stąd wniosek, że główną przyczyną tak wysokiej trzeciej fali koronawirusa jest właśnie jego brytyjska odmiana.

Priorytetem sytuacja w szpitalach

Adam Niedzielski podkreślał na konferencji, że priorytetem jest w tej chwili sytuacja w szpitalach.

Podczas konferencji prasowej Niedzielski mówił, że w ubiegłym tygodniu do lekarzy POZ zgłosiło się 96 tys. osób z podejrzeniem zakażenia koronawirusem, a w tym prawie 125 tys., czyli o około 30 tys. osób więcej.

Zauważył, że oprócz wzrostu liczby osób poddających się testom oraz tych, którym wychodzi wynik dodatni, "obserwujemy bardzo dynamiczny przyrost obłożenia łóżek szpitalnych". W ostatnim tygodniu przyrost ten przekroczył wartość 2 tys., czyli w ciągu tygodnia netto mamy przyrost o 2 tys. osób hospitalizowanych - stwierdził minister.

Niedzielski zwrócił uwagę, że podobnie było przy poprzedniej fali pandemii, gdy obserwowaliśmy najpierw wzrost zakażeń, potem hospitalizacji, potem obłożenia respiratorów i na końcu wzrost liczby zgonów.

W związku z tym - mówił - sytuacja w szpitalnictwie i zarządzanie nią jest w tej chwili priorytetem. Ta sytuacja była analizowana podczas dzisiejszego spotkania rządowego zespołu zarządzania kryzysowego. 

Analiza sytuacji w szpitalach

Zdecydowano o weryfikacji deklarowanych w systemie łóżek covidowych przez poszczególne szpitale. Wczoraj zleciłem też prezesowi NFZ przeprowadzenie wyrywkowych kontroli w co najmniej dwóch szpitalach w każdym województwie, szczególnie w tych, które deklarują największe liczby łóżek w systemie - poinformował szef MZ. Dodał, że "te wielkości będą weryfikowane".

Weryfikacji również poddana będzie dostępność tych łóżek. Niedzielski przypomniał, że podczas drugiej fali wprowadzony został system aktualizowany przez szpitale co 3 godziny, z intencją, by karetki, które wiozą chore osoby, miały pewność, że dojeżdżają do szpitala, w którym jest miejsce.

Zwróciłem się też do Ministerstwa Obrony Narodowej o pomoc w realizacji tego zadania, żeby te informacje były aktualizowane co trzy godziny. Wracamy do rozwiązania, że żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej będą wspomagali w pracy administracyjnej - podkreślił minister.

Kolejny krok to sprawdzanie zaopatrzenia szpitali w te produkty, które były deficytowe w trakcie drugiej fali zakażeń. Wskazał, że chodzi o zaopatrzenie w lek remdesivir.

Będziemy odtwarzali poziom zaopatrzenia miesięcznego na poziomie 48 tys., bo w ten miesiąc wchodziliśmy z zaopatrzeniem mniej więcej 30 tys. Będziemy odbudowywali te zapasy po to, żeby płynnie dostarczać lek do poszczególnych szpitali, gdzie oczywiście popyt na to lekarstwo systematycznie rośnie - powiedział Niedzielski.

Poinformował, że dokonywany jest również przegląd zaopatrzenia szpitali w tlen.

Na razie nie mamy żadnych sygnałów, żeby dostawy tlenu i zaopatrzenie w tlen miały jakiekolwiek problemy, opóźnienia lub ograniczenia - powiedział.

Dodał, że konieczne jest również stałe powiększanie liczby łóżek dla pacjentów chorych na Covid-19.

Uruchamiane szpitale tymczasowe

W  pierwszej kolejności będą uruchamiane szpitale tymczasowe. Podjęliśmy decyzję, że w pierwszej kolejności nie będziemy podejmowali decyzji o wyznaczaniu z powrotem jednostek, które poprzednio zajmowały się Covid-19. W pierwszej kolejności tym razem będziemy otwierali, czy przywracali do funkcjonowania szpitale tymczasowe. To bardzo ważna zmiana jakościowa - powiedział szef MZ.

"Dzięki temu, że przygotowaliśmy się do trzeciej fali, mamy komfort, że nie musimy tej standardowo działającej w systemie szpitalnym liczby łóżek przeznaczać na leczenie chorych z COVID-em. Możemy w pierwszej kolejności skorzystać ze szpitali tymczasowych" - dodał.

Minister ocenił, że decyzja o przygotowaniu szpitali tymczasowych, była "mądra i strategiczna, która pozwala w sytuacji kryzysowej zachowywać i zarządzać dostępnością łóżek w taki sposób przewidywalny i zorganizowany".

Niedzielski podał, że wojewodowie deklarują, że ich uruchomienie to kwestia dwóch, trzech dni. Wojewodowie (...), deklarują, że to są dwa, trzy dni, kiedy będzie pełna funkcjonalność, gotowych skądinąd infrastrukturalnie szpitali, wyposażonych w cały sprzęt, respiratory i inne wyposażenie - powiedział.

Zaznaczył, że w przyszłym tygodniu, baza łóżkowa, która w tej chwili wynosi ok. 26 tys. łóżek będzie się systematycznie powiększała.

MZ podało dziś, że dla pacjentów z Covid-19 przygotowano 26 448 łóżek i 2616 respiratorów. Z powodu koronawirusa w szpitalach przebywa 16 tys. 423 osoby, 1675 jest pod respiratorami.


Opracowanie: