Jeszcze w tym tygodniu Senat zajmie się ustawą o likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Marszałek Tomasz Grodzki jeszcze dziś może zwołać dodatkowe, przyśpieszone posiedzenie w tej sprawie. Jak ustalił nasz dziennikarz Tomasz Skory, senackie prace nad uchwaloną w czwartek przez Sejm ustawą już się zaczęły.

Przewodniczący komisji ustawodawczej, w której ma się odbyć pierwsze czytanie ustawy o likwidacji Izby Dyscyplinarnej, czeka na zlecone już w ostatni piątek opinie prawne, które zapewne jeszcze dziś trafią do członków komisji. Krzysztof Kwiatkowski zapowiada jej zwołanie na jutrzejsze popołudnie lub na środę rano, tak, by jeszcze tego samego dnia mogło być gotowe sprawozdanie dla całego Senatu.

Jeżeli tak się stanie, marszałek Tomasz Grodzki mógłby zwołać dodatkowe posiedzenie w tej sprawie nawet jeszcze w środę lub w czwartek, a to z kolei pozwoliłoby na rozpatrzenie senackich poprawek na najbliższym posiedzeniu Sejmu czyli 8 oraz 9 czerwca.

Pytany o treść poprawek Krzysztof Kwiatkowski zaznacza "przyjmiemy poprawki realizujące kamienie milowe uzgodnione z Komisją Europejską", z czego wynika, że zdaniem senackiej większości, uchwalona w Sejmie ustawa uzgodnień tych nie wypełnia.


Sejm uchwalił nowelizację ustawy o SN likwidującą Izbę Dyscyplinarną

Sejm w ostatni czwartek uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która m.in. likwiduje Izbę Dyscyplinarną SN. Zmiany przewidują też procedurę "testu bezstronności i niezawisłości sędziego".

Za nowelizacją głosowało 231 posłów, przeciw było 208, zaś 13 wstrzymało się od głosu.

Za głosowało wszystkich 224 posłów PiS uczestniczących w głosowaniu. Czterech posłów PiS - w tym premier Mateusz Morawiecki - nie głosowało. Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział wtedy dziennikarzom po głosowaniu, że szef rządu "przez niedopatrzenie nie głosował nad finałem tej ustawy, ale oczywiście poparcie tu jest pełne, bo ten kompromis został wypracowany w ramach kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy".

Ustawę poparło także trzech posłów Kukiz'15, dwóch koła Polskie Sprawy i dwóch niezrzeszonych. Przeciw byli posłowie opozycji, zaś od głosu wstrzymała się głównie Konfederacja.

Nowelizacja zakłada przede wszystkim likwidację Izby Dyscyplinarnej SN. Zgodnie z nią, sędziowie, którzy teraz orzekają w Izbie Dyscyplinarnej mają mieć możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN ma zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, miałyby być wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierać ma na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

Z kolei przewidziany w noweli "test bezstronności i niezawisłości sędziego" ma dać każdemu obywatelowi - jak wskazywał prezydent - prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd. Wniosek o zbadanie wymogów niezawisłości i bezstronności ma mieć prawo złożyć strona lub uczestnik postępowania.

Przed uchwaleniem całej nowelizacji posłowie przyjęli 15 poprawek zgłoszonych głównie przez klub PiS podczas drugiego czytania i pozytywnie zaopiniowanych przez sejmową komisję sprawiedliwości. Na mocy jednej z przyjętych znaczną większością głosów poprawek z nowelizacji wykreślono preambułę.

Odrzucono kilkadziesiąt poprawek i wniosków mniejszości zgłoszonych przez opozycję.

Konieczność zmian dotyczących Izby Dyscyplinarnej SN ma związek z tym, że Trybunał Sprawiedliwości UE latem 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Za niewykonanie tego postanowienia TSUE nałożył na Polskę karę 1 mln euro dziennie.


Komisja Europejska wciąż nie zaakceptowała złożonego już ponad rok temu przez polski rząd Krajowego Planu Odbudowy, czyli dokumentu opisującego sposób wydatkowania środków z Funduszu Odbudowy UE. Pod koniec października zeszłego roku przewodnicząca KE Ursula von der Leyen postawiła warunek, by w polskim KPO znalazło się zobowiązanie rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.

W czwartek premier Morawiecki oświadczył w Sejmie, że Komisja Europejska przyjrzała się noweli ustawy o SN, którą zaprezentował prezydent Andrzej Duda i "stwierdziła, że stanowi ona wrota do KPO". "Zakończyliśmy negocjacje kamieni milowych. I chcę Wysokiej Izbie powiedzieć, że w przyszły czwartek, 2 czerwca przyjedzie tutaj przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na podpisanie kamieni milowych związanych z KPO" - powiedział szef rządu.

Opracowanie: